EuropaPodróże

Co zobaczyć w Pradze, jeśli już tam kiedyś byłeś?

Pierwszy raz w Pradze byłem w 2011 roku, drugi raz rok później. Anita też odwiedziła Pragę w swoim życiu. Ale że w Czechach nie byliśmy już prawie dwa lata i zrobiło nam się trochę tęskno za smażonym serem i fenomenalnymi czeskimi piwami, postanowiliśmy wybrać się na 4 noce do Pragi. Tylko co zobaczyć i co nowego robić w mieście, które już znasz?

W Pradze byłem 8 i 7 lat temu. Byłem w samym środku studiów, a wyjazd do Pragi był jednym z moich pierwszych zagranicznych wypadów w życiu. To były tripy w stylu: Zobaczyć jak najwięcej, zjeść i wypić jak najmniej. W portfelu grosze. Do Pragi oczywiście dostałem się autostopem, spałem w hostelu i u znajomych. Pragę zwiedzałem ilościowo, ale udało mi się też wtedy odkryć naprawdę ciekawe miejsca, w które nie zapuszczają się turyści.

Tym razem Pragę zwiedzaliśmy z bardziej ogarniętym planem.

Wiedzieliśmy, co miasto ma do zaoferowania, co można zjeść i jak wyglądają ceny. Zdawaliśmy sobie sprawę, że na Moście Karola i pod Zegarem Astronomicznym będą tłumy. Widzieliśmy uschniętą rękę, zamek na Hradczanach i odwróconego konia. Przed wyjazdem sięgnęliśmy więc do Atlasu Obscura. To strona, na której znajdziecie nietypowe i mało znane miejsca z różnych lokalizacji. Wiedzieliście, że w Krakowie jest aleja Elvisa Presleya? Ja nie wiedziałem, ale Atlas Obscura mi powiedział. W Pradze również nam pomógł, ale kierowaliśmy się nie tylko nim.

Co robiliśmy w Pradze?

Po pierwsze, stawialiśmy na poszukiwanie sztuki ulicznej.

Praga nie słynie ze street artu, ale ze względu na instagramowy kanał Anity (@anitaonthewall_) postanowiliśmy sprawdzić, co stolica Czech ma nam do zaoferowania. Wpisów na ten temat nie ma zbyt wiele. Wiedzieliśmy, że chcąc wyłapać najlepsze kąski musimy opuścić centrum. W ten sposób zwiedziliśmy Holesovice i Bubny, ale zostaliśmy artystycznie rozczarowani.

Szukając praskich murali warto zwrócić uwagę na Ścianę Johna Lennona, która od lat 80. jest malowana na cześć słynnego muzyka. W pewnym okresie była również miejscem, w którym (i na którym) Czesi wyrażali swoje niezadowolenie społeczne. Dzisiaj Ściana Lennona to ubazgrany kawałek muru, który jest ciekawszy pod względem historycznym niż artystycznym.

Lepszą ścianą jest Hraball Wall stworzona po to, by upamiętnić czeskiego pisarza, Bohumila Hrabala. Ze względu na kontuzję nogi nie dotarliśmy jednak pod tę ścianę, więc wrzucam jedynie link do notki i zdjęcia.

Dużo ciekawsze niż ściany są praskie rzeźby, na przykład Pomnik Ofiar Komunizmu, który zrobił na mnie największe wrażenie. Dzieło czeskiego rzeźbiarza Olbrama Zoubka znajdziecie u podnóża wzgórza Petřín. Warto się przy nim zatrzymać i pomyśleć nad losami ludzi z poprzedniej epoki.

Po drugie, zobaczyliśmy głowę Kafki, która została postawiona w 2014 roku i inne praskie rzeźby.

Głowa Franza Kafki nie istniała, gdy odwiedzałem Pragę kilka lat temu. Nie miałem więc pojęcia, jak jest ogromna i jak ciekawym doświadczeniem jest obserwowanie zmian zachodzących podczas obrotów poszczególnych paneli.

Głowa ma 10,6 metrów wysokości, a 39 paneli, z których jest zbudowana, ma łączną wagę 39 ton. Mimo swej wielkości mechanizm działa płynnie i lekko.

Autorem głowy jest czeski rzeźbiarz David Černý. Černý jest nie tylko cenionym, ale też kontrowersyjnym artystą. W Pradze znajdziecie jeszcze kilka jego rzeźb, m. in.:

dwa sikające posągi, których przyrodzenia poruszają się i (podobno) kreślą na wodzie nazwiska polityków. Legenda miejska głosi, że kiedyś można było wysłać SMS pod specjalny numer, a posągi wysikiwały jego treść.

podświetlany w nocy Embrion przyczepiony do rynny na Starym Mieście

wiszącą rzeźbę Zygmunta Freuda, która w przeszłości była źródłem wielu fałszywych alarmów i telefonów na straż pożarną.

David Černý często wypowiada się na tematy polityczne. W 2013 roku rzeźbiarz ustawił na Wełtawie barkę z ręką pokazującą środkowy palec w stronę Zamku na Hradczanach. W ten sposób chciał wyrazić sprzeciw wobec polityki prezydenta Milosza Zemana. Przyznacie, że Pan  Černý to niezwykle barwna osobowość.

Po trzecie, pospacerowaliśmy po Letnej i zobaczyliśmy Metronom

Mimo że parki o tej porze roku nie są zbyt zielone, to w Pradze odwiedziliśmy ich kilka. Zazdroszczę mieszkańcom tej wielkiej liczby terenów zielonych. Jednym z takich miejsc jest Letenská pláň, w którym znajduje się  ogromny, 23-metrowy metronom. Niestety podczas naszego pobytu mechanizm był wyłączony.

Metronom stoi w miejscu, w którym do 1962 roku stał największy na świecie pomnik upamiętniający Stalina. Pomnik był często nazywany „kolejką po mięso”, gdyż przedstawia rząd ludzi, któremu przewodzi Stalin. Uroczyste odsłonięcie pomnika miało miejsce w 1955 roku, a już 7 lat później, w wyniku zmian w polityce ZSRR pomnik zburzono. Pozostały po nim fundamenty, na których od 1991 roku stoi metronom. Miejsce warto odwiedzić nie tylko ze względów historycznych, ale również dla bardzo ładnej panoramy.

Po czwarte, odwiedziliśmy Bibliotekę Miejską

Nie chodziło nam jednak o wynajem książek, a o nietypową instalację Mateja Krena – Idiom. Idiom to cylindryczna wieża zbudowana z 8 000 książek. Jest wysoka na 520 cm, ale dzięki systemowi luster, zamieszczonych u spodu i u szczytu wygląda tak, jakby nie miała końca.

Dla mnie wygląda intersellarycznie!

Idiom znajduje w Bibliotece Miejskiej w Pradze, pod adresem: Mariánské nám. 98/1, 110 00 Staré Město

Po piąte, zachwyciliśmy się Magical Cavern

Gdy już zobaczycie Pomnik Ofiar Komunizmu u podnóża wzgórza Petřín, warto skierować się w głąb parku i odkryć małą, niezwykłą galerię sztuki: Magical Cavern. Jest to miejsce w pełni zaaranżowane przez Reon Argondian (Jan Zahradnik) i nosi nazwę Królestwa Argondii. Wnętrza Galerii wypełnia spokojna muzyka z filmów i gier fantasy. Ściany obwieszone są kolorowymi malowidłami przedstawiającymi mieszkańców nieistniejącej Argonii. Pomieszczenia wypełniają rzeźby, ściany mienią się kolorami tęczy – całość jest naprawdę bajkowa.

Dociekliwi mogą sprawdzić listę gości, w tym również bardzo znanych, którzy w poprzednich latach odwiedzali Galerię i spróbować wina rozrobionego z wodą. Moim zdaniem ohydne. Ale nie zmienia to faktu, że Magical Cavern jest jedną z najciekawszych galerii, jakie widziałem wżyciu.

Po szóste, pospacerowaliśmy ulicami Starego Miasta, Malej Strany i Smichova

Praski klimat i architektura powodują, że po tym mieście po prostu dobrze się chodzi. Stare Miasto, Mala Strana i Smichov to 3 dzielnice, którymi się włóczyliśmy najczęściej. Wynajęliśmy apartament na Malej Stranie, stąd też właśnie w jej okolicach szukaliśmy sklepów, restauracji czy po prostu ciekawych miejsc.

Mi Mala Strana bardzo przypomina krakowski Kazimierz – znajduje się zaraz obok Starego Miasta, jest ciekawa pod względem architektonicznym i kulinarnym. Jest większa i bardziej zielona. Bardzo polubiłem to miejsce i szczerze polecam wyjść poza ten najbardziej znany przez turystów obszar i poznać tą część Pragi. Więcej na jej temat przeczytacie na blogu Ani i Marcina – Gdzie Wyjechać. 

Co jeszcze warto zobaczyć w Pradze – Divoká Šárka?

Osobny akapit muszę poświęcić miejscu, które nazywa się Divoká Šárka. Byłem tam 7 lat temu i to z kolei jest dla mnie miejsce bardzo podobne do krakowskiego Zakrzówka. Divoká Šárka to jeden z największych praskich parków, który znajduje się na obrzeżach miasta.  Miejsce jest naprawdę piękne – spotkacie tam pasące się owce i odpoczniecie od zatłoczonego centrum. Tym razem odpuściliśmy ten park, bo styczeń nie jest chyba najlepszym momentem na taki wypad, ale jeśli będziecie w Pradze w lecie, koniecznie się tam wybierzcie.

Niestety nie udało nam się odwiedzić wszystkich miejsc, które chcieliśmy zobaczyć. Pierwszego dnia przesadziliśmy – świetna pogoda i dobre humory spowodowały, że przeszliśmy ponad 30 kilometrów dookoła Pragi. Następnego dnia jedno z naszych czterech kolan nie wytrzymało i musieliśmy znacznie zwolnić tempo.

Nie ma jednak tego złego: wykorzystaliśmy tę sytuację, by jeszcze lepiej poznać Pragę pod względem kulinarnym, o czym poczytacie w tym wpisie. A rzeczy, których nie odkryliśmy tym razem odwiedzimy przy kolejnej okazji, bo na pewno jeszcze wrócimy do Pragi.

Podziel się wpisem:

Tags:

komentarze: 7

  1. O proszę, byłam w Pradze, a częścią atrakcji mnie zaskoczyłaś. Na pewno wybiorę się tam jeszcze kiedyś.

  2. Byłam już w Pradze, ale jak pojadę tam po raz kolejny to na pewno wrócę do tego poradnika! :)

  3. Do Pragi jeżdżę całe swoje życie i jeszcze nie mam dość :) Idiom jest super! Robi niesamowite wrażenie. W ogóle odkrywanie takich mniej oczywistych miejsc jest świetne :)

  4. O tak! W Pradze bylam juz 5 razy i zawsze jest co zwiedzac! To miasto jest ogromne i ma multum ciekawych miejsc wartych obejrzenia i to nie raz i nie dwa.
    Pozdrawiam:)

  5. Byłem dawno temu w Pradze i z chęcią się tam wybiorę jeszcze raz. Dzięki Twoim informacjom wiem na co zwrócić w Pradze uwagę. Pozdrawiam.

    1. No i o to chodzi :)
      Pozdrowienia!

  6. Jeszcze tam nigdy nie byłam, ale jak się tam wybiorę to na pewno odwiedzę te miejsca. Bardzo przydatny post. Oby tak dalej :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.