Odpowiedź na pytanie postawione w tytule wcale nie jest tak łatwa, jak mogłoby się wydawać. Z matematycznego punktu widzenia wszystko powinno być jasne. Ale obliczenia i umysł kierowany strachem idą ścieżkami, które rzadko kiedy się przecinają.
Piątek, 9 września 2016, godzina 15.00 - o tej godzinie zacznie się jedna z największych, mam nadzieję, że nie ostatnia, przygód mojego życia. Zapinam pasy, otwieram czaszę i pędzę na spotkanie Ziemi.
Stały na każdym szkolnym boisku i były oblegane przez dzieciaki z podstawówki. Huśtawki - niepozorny sprzęt, który w niektórych miejscach wykorzystywany jest do ekstremalnej zabawy.
Byłem zdenerwowany i czerwony jak burak, a krzyk wylewał się z gardła szerokim strumieniem. Zresztą, zobaczcie sami, jak wyglądał ten skok na bungee.
Bieg Rzeźnika jest jednym z najtrudniejszych ultramaratonów w Polsce. W ostatni długi weekend razem z Majem stanęliśmy na starcie w Komańczy, aby zmierzyć się z morderczym dystansem 80 kilometrów. Właśnie tam zaczęła się rzeź.
15 godzin i 35 minut. Tyle zajęło mi pokonanie 100 kilometrowej trasy Biegu 7 Dolin. Udało się! Podczas biegu przekonałem się o jednym: odpowiednia motywacja potrafi wzbudzić takie pokłady energii, że trudno to sobie nawet wyobrazić.
Piątek, piąteczek, piątuuuunio! Czyli dzień, w którym zwykle dopada mnie leń i tego lenia staram się sabotować (pisałem o tym tutaj). Sabotuję więc. Decyzja dotycząca tego szalonego wyzwania zapadła wprawdzie już wcześniej, ale dopóki jest szansa na rezygnację, to tak…
![Kiiking, czyli huśtać wysoko [Luźna Gadka]](https://jamowie.to/wp-content/uploads/2016/02/luzna-gadka.jpg)
