BiznesPrezentacje

Powiedz stop przeciętniactwu

10 słów moc

Świat jest zdominowany przez przeciętniaków. Rozejrzyj się wokoło. Jeśli nie obserwujesz bliźniąt jednojajowych, to zauważysz, że otaczają Cię najróżniejsze jednostki: osoby wyróżniające się z tłumu ubiorem, fryzurą, modnymi okularami, tunelami w uszach, tatuażami. Z tym, że większość z nich jest taka sama. I uwielbia to. A Ty?

Rozmawiałem kiedyś ze znajomym, który pracuje w firmie rekrutacyjnej. Większość kandydatów, z którymi spotyka się w swojej pracy różni się pod względem wykształcenia, doświadczenia, odbytych kursów. Ale w momencie, w którym jego wzrok pada na rubrykę zainteresowania, to wyczytać w niej można trzy rzeczy: film, muzyka, książki. I sport, który występuje zamiennie z książkami. A jeżeli zaczyna drążyć temat, pytać o autorów, o rodzaj muzyki, której słuchają, o ciekawy film, który mogą polecić ? nagle w rozmowie pojawiają się nic nie mówiące o danej osobie ogólniki. W efekcie mamy „stado” czytających „różne” lektury, oglądających piłkę nożną, lubiących komedie i filmy sensacyjne. A muzyka to taka do potańczenia albo klasyczny rock. O zgrozo…

Wyróżnij się i wygraj

Najdziwniejsze jest to, że Ci ludzie, którzy przed chwilą opowiadali o filmach sensacyjnych i muzyce klubowej, od czasu do czasu robią fantastyczne rzeczy, którymi boją się pochwalić. Chwalenie się nie jest uznawane za fajne. Lepiej się poskarżyć na świat, ponarzekać na Polskę. Ale pochwalić się? Grono zawistnych od razu zyska materiał do gadania.

Wyróżnij się

Co bardziej ogarnięte jednostki podczas rozmowy kwalifikacyjnej chcą zaimponować swojemu potencjalnemu pracodawcy. Ale w momencie, gdy opuszczają pokój rekrutacyjny zakładają maskę człowieka dopasowanego do grupy, w której żyją. Idąc do szkoły czy pracy wolą zachowywać się tak, jak pozostali: robić tyle, żeby nie zostawać na szarym końcu, ale też nie robić za dużo, bo przecież nie warto się wychylać. Serio, nie warto?!

Powiedz stop przeciętniactwu!

Tego typu zachowania niestety hamują rozwój. I to bardzo mocno. Początkowo masz jeszcze energię i zapał do tego, by działać, ale z każdym kolejnym poddaniem się dyktatowi przeciętności tracisz żeton motywacji. Odegrać się i zagarnąć swoje żetony jest trudno. A im więcej ich tracisz, tym trudniej je odzyskać.

Identycznie sprawa ma się z wystąpieniami publicznymi. Będąc studentem cieszyłem się za każdym razem, gdy zamiast egzaminu profesor kazał nam przygotować prezentację. Cieszyli się wszyscy. Ja się cieszyłem myśląc: ?Super, znowu będzie można rozpierdzielić system i zrobić świetną prezentację?. Część moich znajomych cieszyła się myśląc: ?Fantastycznie, skopiuję Wiki, odbębnię prezentację, będzie 3, albo i więcej?. I mieli rację. Zwykle było więcej, bo już samo przygotowanie dawało 3. A wygłoszenie, slajdy, przykłady ? podnosiły ocenę. I w ten sposób kolejne pokolenia uczą się wykonywania przeciętnych wystąpień. Bo tak jest wygodniej, bo nie wychylam się, bo jak zrobię kosmiczną prezentację, to będą się ze mnie śmiać i zostanę wytknięty palcem, jako ten nadgorliwy.

koniec przeciętniactwa

Zawsze starałem się być jak najlepiej przygotowany do tego, co miałem mówić. Lubiłem to od zawsze: zaciekawić ludzi tematem, sprawić, że będą słuchali przez te kilkadziesiąt minut i czegoś się dowiedzą. Każda osoba, która traciła koncentrację motywowała mnie do tego, żeby zmienić ton głosu, wymyślić jakąś anegdotę lub wykorzystać kogoś z publiczności, jako odniesienia do tego, co właśnie mówiłem. Dzięki temu każda kolejna prezentacja była dla mnie fantastycznym wyzwaniem. Takie wyzwanie czeka również na Ciebie!

Zawrzyjmy układ…

Skończ z przeciętnością. Nie zastanawiaj się, co pomyślą inni. Przykładaj się do swoich prezentacji, chwal się swoimi zwycięstwami i staraj się być najlepszy w tym, co robisz. Zobaczysz, że na efekty nie będziesz musiał długo czekać.

Boisz się, że Twoi znajomi się od ciebie odwrócą? Koledzy z pracy zaczną gadać za Twoimi plecami? Bądź z nimi szczery. Powiedz, jak wygląda sytuacja. Jeśli będziesz otwarty i nie zmienisz swojego stosunku do nich, to nie odwrócą się od Ciebie. Jeśli chcesz, poinformuj ich o swoich planach: ?Postanowiłem, że od dzisiaj robię wszystko na 100 procent?. Zobaczysz, że niedługo sami zaczną pytać o Twoje postanowienia, a Ty otrzymasz okazję, żeby dzielić się swoimi sukcesami. Kto wie, być może kolejni wkroczą na Twoją ścieżkę? Jeśli będziesz autentyczny w tym, co robisz, to tego typu działania przyniosą Ci tylko i wyłącznie korzyści.

Zrób to dla siebie. Masz żetony, które być może tracisz. Ja straciłem dużo żetonów tylko dlatego, że w niektórych dziedzinach życia wolałem być przeciętny. Udało mi się je odzyskać. Wiem, że i Tobie się uda.

Podziel się wpisem:

Tags:

komentarze: 0

  1. Super, że poruszyłeś tę kwestię :). Nie chodzi o pychę tylko o przeciętne społeczeństwo, które nie dostrzega tego, że można robić coś inaczej. I trochę widać to w Twoich słowach: nie pochwalę się, nie wybiję się, bo powiedzą, że to pycha.

    Chodzi o to, żeby robić to dla siebie, nie dla innych, nie ze względu na innych. Gdy poczujesz prawdziwą, wewnętrzną motywację, to wtedy będzie budował poczucie wartości, bo docenisz to, co robisz dla siebie :).

    P.S.: Proszę o polskie znaki :)

    1. Tak dokladnie to rozumiem, jednak porownywanie sie do innych jest troche zaprzeczeniem robienia czegos dla siebie, bo ja tu osobiscie nie widze radosci ze mam taka mozliwosc ze wiem czego chce itp tylko raczej czucie sie bardziej wartosciowym ze ja taki jestem wyjatkowy aa inni to… A to prowadzi do tego ze mozesz kogos kto nie odnalazl pasji jak Ty traktowac z gory, a to jest wielce niesprawiedliwe. Jest wiele osob ktore nie wiedza jak szukac pasji, zostali zaprogramowani, nie sa swiadomi takich emocji jak wstyd, poczucie winy ii sa przekonani za juz tacy sie urodzili. I zdania typu „to takie Polskie gdy tobie sie powiedzie to zawsze znajdzie sie krytyka” jest bledem poznawczym w ktory wiele osob wpada, bym sie raczej skupil jaka byla intencja napisania tego wpisu. Taka jest moja interpretacja. Moge sie mylic;)

      1. :) Spoko, cieszę się, że masz swoją opinię na ten temat :). Pewność siebie nie polega na porównywaniu się z innymi. Ale podczas jej budowy będziesz się z innymi porównywał. Chyba, że robisz mega-duże postępy. Zapraszam na maila jeśli masz ochotę dłużej podyskutować, bo temat jest ciekawy :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.