Nowe

Kolejne grupy, które powinny protestować

Kto powinien zrobić protest? https://jamowie.to Ja mówię TO

Rok 2015 rozpoczął się paradami protestujących. Protestowali już górnicy, teraz do Warszawy ciągną rolnicy. Podejrzewam, że to nie koniec i za ich przykładem pójdą kolejne grupy społeczne. Włączajcie telewizory, otwierajcie popcorn i czekajcie na następny protest!

W kierunku Warszawy zmierzają hordy wściekłych rolników, chcących walczyć o swoje prawa. Nazwijcie mnie ignorantem, ale nie bardzo wiem, co to za prawa i co rolnicy chcą ugrać. Nie wiem też, dlaczego mam dołożyć następną złotówkę z moich ciężko zarobionych pieniędzy kolejnej grupie, która uważa, że im się należy bardziej niż mi. Mogę się jedynie domyślać, że jakieś pajace doszły do wniosku, że skoro górnikom się udało, to i nam może się udać. A jak uda się im, to za nimi pójdą pielęgniarki, lekarze, policjanci, nauczyciele, a na tym może się nie skończyć. Kto jeszcze może zacząć protestować tej wiosny?

Dlaczego ludzie w ogóle protestują? Powód jest prosty. Na czele każdego protestu stoi zwykle grupa pazernych liderów, którzy pod płaszczykiem dbania o wspólny interes, próbują ugrać coś dla siebie. Sieją więc hasła w stylu: Wszyscy mamy ZA MAŁO. Każdemu NALEŻY SIĘ. Skoro inni dostali to JA MAM NIE DOSTAĆ? A że nadzieja na poprawę bytu jest potężną bronią, to wiele osób podąża za tymi postulatami.

Uwaga: ten tekst zawiera dużą ilość ogólników: wszyscy, każdy, nikt, itp., które często słyszymy przy protestach.

Przygotujmy się więc na nowe i sprawdźmy, kto będzie następny:

  • Sportowcy

Wszyscy wiemy, że na sport w tym kraju przeznacza się zbyt małe pieniądze! Mamy ogromny potencjał, 40 milionów obywateli, a sukcesów, z niewielkimi wyjątkami (dla potrzeb protestu należy je zbagatelizować), nie ma.

Sportowcy rozpoczynają protest: w zawodach startują w kombinezonach w barwach strajkowych, z premedytacją zajmują ostatnie miejsca i przegrywają wszystkie rywalizacje. Nawet te z San Marino, Luksemburgiem i Haiti. Oglądalność sportu w TV spada, na stadiony zagląda coraz mniej osób. Rząd podnosi wydatki na sport.

  • Grupy Kabaretowe

Protest wymierzony jest przede wszystkim w TVP. Społeczeństwo kocha kabarety. Włączcie telewizję w sobotę lub niedzielę wieczorem, poskaczcie po kanałach i sami sprawdźcie ile tego jest. Wyobraźcie sobie teraz, że w geście protestu grupy zaczynają produkować jedynie nieśmieszne skecze: Proszę Państwa w dzisiejszym programie nie będzie nic śmiesznego, bo nasza kabaretowa rzeczywistość nie jest zabawna. Żądamy większych udziałów w audycjach telewizyjnych i w ogóle więcej pieniędzy od Ministra Kultury i Sztuki.

Protest poparliby twórcy filmu Kac Wawa i innych polskich komedii, którzy mają doświadczenie w robieniu nieśmiesznych filmów.

  • Studenci

Sesja się kończy, studenci znowu nie będą mieli co robić. No to może jakiś proteścik? Studentów w naszym kraju zatrzęsienie, więc gdyby wszyscy wyszli na ulice, udałoby im się spowodować niezły paraliż.

Powód protestu? Niemiła pani w dziekanacie, złe warunki w akademikach, profesor się uwziął. Czy kogokolwiek w ogóle obchodzi powód? Ważne, żeby wyciągnąć transparenty i walczyć o swoje.

  • Dziennikarze

Powodem mogą być jak zwykle zbyt niskie zarobki. W ramach protestu dziennikarze przestają być obiektywni, prezentują niską kulturę osobistą i zaczynają gadać głupoty na antenie… A nie… czekajcie…

  • Piesi

Rowerzyści protestują co miesiąc wkurzając kierowców i pieszych, to czy i piesi nie mogliby zacząć protestować? Wbrew pozorom powodów jest wiele: nierówne, wąskie chodniki, zbyt krótki czas zielonego na pasach, samochody parkujące na chodniku… Piesza masa krytyczna w piątek przed świętami? Ugina się każde kolano…

  • Blogerzy

Bo w sumie czemu nie? Blogerzy również chcieliby zarabiać więcej, podpisywać lepsze współprace reklamowe, jeździć na dłuższe wakacje. Tyle, że protest blogerów większość miałaby w głębokim poważaniu. Bo większość uważa, że prowadzenie bloga to nie praca. A nieroby nie powinny protestować.

Protestować nie pójdą jedynie przedsiębiorcy. Raz, że ta grupa jest zbyt różnorodna i ciężka do poprowadzenia. Dwa: Przedsiębiorca nie ma czasu protestować, bo musi zarabiać pieniądze, żeby płacić podatki, z których później inne, wyżej wymienione grupy społeczne otrzymają kolejne zapomogi. Bo taka przecież jest rola państwa…

Jak myślicie, kto jeszcze pójdzie na barykady?

Podziel się wpisem:

Tags:

komentarze: 9

  1. Proponuję protest wszystkich bezrobotnych. Przecież państwo im pracy nie zapewniło.

    1. Jedna część nie ma czasu, bo szuka pracy, a druga część nie ma czasu, bo jest „zajęta”. Ale chciałbym zobaczyć dyskusję kogoś z rządu z bezrobotnymi.

  2. W końcu ktoś to dobrze podsumował ;) W poniedziałek zablokowali wjazd do Białegostoku – trzeba było jeździć opłotkami. W sobotę jadę do Warszawy, widząc jak rozwija się sytuacja, podejrzewam, że będę stała, albo jechała totalnie dookoła :/
    W ogóle dziwnie się zabrali za ten protest – zamiast czatować pod sejmem, to utrudniają życie przeciętnym ludziom.

  3. Pani z dziekanatu na mojej uczelni ma takie spojrzenie jakby strajkowała cały rok.

  4. Ja proponuję aby rząd nam nic nie dawał! Ja bardzo proszę, żeby oni nam poprostu tyle nie zabierali w podatkach. Wtedy wszystkim będzie żyło się lepiej. No i zmniejszyć biurokrację ^^ . Marzenia…

  5. A może tak protest autostopowiczów? Nieprzystosowane pobocza, pogoda nie zawsze idealna, niechęć kierowców, zbyt częste wlepianie mandatów na autostradach… A może ogólny prostest podróżników? Powody się zawsze znajdą :D

    1. Dostałaś kiedyś mandat za łapanie stopa przy autostradzie :O?

  6. Do wyborów parlamentarnych na pewno jeszcze parę „grup społecznych”, funkcjonujących w budżetówce lub hojni z budżetu wspomaganych.

    W wrześniu obstawiam nauczycieli. No bo przecież nauczanie i wychowywanie to misja. To zabawne, ale jak egoistyczne by nie były powody, zawsze da się ubrać je w piękną formę.

  7. Protesty uliczne to tylko parcie na szkło i robienie kariery kosztem innych.
    Rozumiem, że nie chciałeś wchodzić na tematy religijne i być poprawnie politycznie, ale może do tej kolekcji dodać również Księży?

    Niech idą protestować. Jaki postulat? Taki, że nikt nie chce na Wiejskiej wprowadzić obowiązkowych opłat na tacę lub wizyt domowych tzw. po kolędzie.
    Tak właśnie wyglądają opisane protesty.

    P.S. Piszę to – szanując wiarę i tych Księży, którzy są ok – a są tacy. Sam uczęszczam na niedzielne msze i na schole.
    P.S. 2 Kto zgadnie, jaka grupa społeczna jest najbogatszą grupą w Polsce? (nie myślę o Kościele)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.