Nowe

TOP10 – moje podsumowanie 2021 roku

Są takie wydarzenia, które całkowicie przyćmiewają swoją glorią wszystkie inne. Tak było w tym roku. Bez problemu potrafię wskazać moje TOP1.

Długo zastanawiałem się, czy pisać w tym roku podsumowanie na Ja mówię TO. W końcu nie było mnie tutaj, jako autora, prawie rok. Ale byłem jako czytelnik. Potrzebowałem znaleźć książkowe informacje z mojej przeszłości. Kilka kliknięć i są – wszystko podane jak na tacy.

Więc, drogi Andrzeju z przyszłości, to podsumowanie jest dla Ciebie. Żebyś sobie je znalazł, gdy będziesz szukał informacji ze swojego życia za 10 lat.

Wszyscy wiemy, że rok 2021, mimo szczepionek, wciąż stał pod znakiem COVID. Nam dodatkowo podróżowanie ograniczyły przygotowania do wydarzenia z TOP1. Dlatego mniej jest w zestawieniu wyjazdów, ale więcej takim może małych rzeczy, które niezwykle cieszą.

10. Mimo-pandemiczne spotkania z przyjaciółmi

Mam to szczęście, że moi przyjaciele wierzą w naukę, a nie w filmiki z żółtymi napisami na YouTube. Dzięki temu mogliśmy się kilka razy spotkać w większym gronie. Pierwsze takie spotkanie skończyło się masowym zarażeniem, ale wtedy nie było jeszcze szczepionki. Kolejne spotkania przebiegły w miłej, zdrowej atmosferze.

Wiem, że szczepionki nie chronią w 100%. Ale wiem też, że w naszym gronie są ludzie odpowiedzialni, którzy myślą o innych. Dlatego razem spędziliśmy Woodstock, Wigilię i kilka wesel.

9. Regularne treningi

W tym roku uprawiałem dużo sportu. Zmieniłem trochę podejście do treningów. Znudziło mnie bieganie, przerzuciłem się na inne dyscypliny, zwłaszcza treningi obwodowe w domu.

Niestety efekt końcowy i tak (moim zdaniem) jest fatalny, a brzuch trzęsie się jak budyń. Treningi były przerwane chorobą i w obu przypadkach musiałem startować praktycznie od zera. To strasznie demotywujące. Z ociąganiem, ale po chorobach wracam do treningów. Zawsze wracam i będę wracał. Ale mam nadzieję, że następnym razem osiągnę zamierzony cel.

8. Język angielski – znaczny postęp w mowie i piśmie

W tym roku zrobiłem ogromny postęp, jeśli chodzi o język angielski. Po części to zasługa świetnej nauczycielki, która prowadziła nasze lekcje w Brave New i która naprawdę potrafiła nas zmotywować do pracy.  Po części tego, że jestem zmuszony korzystać z angielskiego w pracy.

Poświęcam więc całkiem sporo czasu na rozwój jężyka: przeczytałem w tym roku kilka książek po angielsku, w tym pierwszą powieść: The Bat – Jo Nesbo (czytanie powieści po angielsku jest znacznie trudniejsze niż czytanie biznesowych podręczników).

7. Ramen

Nauczyłem się robić ramen.

Dla Was to nic. Dla mnie wielkie wydarzenie.

Był pyszny.

6. Rok na stadionie

Sporo w tym roku kibicowałem. Wyjście na stadion Cracovii to takie „2 godziny dla mnie” – gdzie nic nie muszę, mogę totalnie odmóżdżyć się i skupić na oglądaniu mojej ulubionej drużyny. W tym roku zrozumiałem, że potrzebuję takiego czasu dla siebie, który po prostu zmarnuję w 100%. I uwielbiam to.

5. Tatry i Mazury

W tym roku odwiedziliśmy dwie krainy, które wcześniej były nam nieznane: zabrałem Anitę po raz pierwszy w Tatry, a Anita mnie zabrała na Mazury.
Ciężko byłoby nie polubić Mazur, Mazury są ekstra.

4. Korfu śladami Durrelów

W tym roku odkryliśmy nowy sposób podróżowania ? pojechaliśmy w miejsce, które znaliśmy z serialu The Durrels, żeby poczuć klimat wspaniałej, greckiej wyspy.

Korfu jest leniwe i taki urlop był dla mnie wyjściem ze strefy komfortu.

3. 60 skończonych książek

Temu będziemy poświęcony osobny wpis, a może nawet wpisy.
W zeszłym roku czytałem dużo, w tym skończyłem jeszcze więcej książek. Do lektur czytanych doszły audiobooki (w tym superprodukcje). Pękła ta magiczna liczba 52. Mniej więcej w połowie roku zacząłem traktować czytanie nie tylko jako przyjemność, ale i wyzwanie. Przez to skończyłem kilka książek, które w innym wypadku odłożyłbym na półkę.

Czytałem przede wszystkim dla przyjemności i nieco dla rozwoju. Zwykle czytałem przed snem i robiłem to praktycznie co wieczór, przed zaśnięciem. Stąd ta liczba.

2. Rekordowy rok dla Brave New

To był najlepszy rok w Brave New z kilku powodów.

Znowu powiększyliśmy nieco zespół, który jest coraz bardziej zgrany i coraz mocniej związany z naszą filozofią pracy. Uwielbiam pracować z tymi ludźmi.
Weszliśmy mocno we współprace z klientami z zagranicy ? pod koniec roku stanowili oni już ok. 30% wszystkich naszych klientów.

Zrobiliśmy wynik, o którym marzyliśmy. Nie będę wchodziły szczegóły, ale to był pierwszy, naprawdę dobry pod względem finansowym rok dla naszej spółki.

I chociaż czasami było trudno, to mam ogromną satysfakcję z tego, co udało nam się osiągnąć.

1. Ożeniłem się

Kto mnie zna, nie miał wątpliwości, że będzie to najważniejsze wydarzenie tego roku. W czerwcu wziąłem ślub, obecnie mam wspaniałą żonę, partnerkę i przyjaciółkę. Więc chociaż rok 2021 pod wieloma względami był trudny, to ja będę wspomina go bardzo dobrze – właśnie przez ten ślub i wesele.

Mieliśmy tradycyjny, polski ślub w gronie rodziny i przyjaciół. Z dużą ilością bimbru i w sumie 4 dniami zabawy. Było tak, jak chcieliśmy. Dziękuję wszystkim raz jeszcze, że uczyniliście ten dzień (i przy okazji ten rok) niezapomnianym.

Roku 2021, dzięki za te dobre momenty.

Podziel się wpisem:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.