Nowe

32 książki w 2024 roku – statystyki i TOP 2024. Upadek biznesu i audiobooków

W 2024 roku byłem tak zmęczony rozwojem i konsumpcją treści biznesowych, że praktycznie z nich zrezygnowałem. Czytelniczo rok stał pod znakiem science-fiction i ebooków.

Różnorodność i umiejętność znalezienia czegoś ciekawego w obszarze, który zaczyna Cię nużyć, jest kluczem do zachowania ciągłości nawyku.

Brzmi mądrze, prawda?

Mówiąc prościej, chodzi mi to, że czytając różnorodne książki istnieje większe prawdopodobieństwo, że będziesz czytać dużo, bo gdy znudzi ci się jedna tematyka, zawsze możesz sięgnąć po inną.

Mnie w tym roku zmęczyły poradniki dla rodziców. W ciągu dwóch lat przeczytałem 10 takich książek, a wcale nie czuję, żebym był przez to lepszym tatą. Dosłownie każda książka dla rodziców jest taka sama: nudna.

Przeczytane książki wg powodu czytania

Irytuje mnie to, że nie potrafię znaleźć radości czytając poradniki rodzicielskie. Czuję się wtedy złym rodzicem i zmuszam do czytania kolejnej takiej pozycji, ale to po prostu nie wychodzi. Autorzy oferują te same informacje, podane z wykorzystaniem nieco innych przykładów. Świetne są tylko tytuły, które mają kupić uwagę rodzica. Przecież każdy chce wychować nadczłowieka.

Muszę się ogarnąć i przestać oceniać swoje ojcostwo przez pryzmat podręczników, które przeczytałem. W 2025 roku dam szansę jeszcze jednej pozycji z tego świata. Jeśli nie siądzie, to trudno, będę się uczył bycia tatą z rolek na instagramie.

Mała liczba przeczytanych poradników rodzicielskich wpłynęła na jeszcze mniejszą liczbę przeczytanych książek biznesowych. Głupie, ale niestety wpadłem w pętlę obwiniania się. Jak śmiem będąc MŁODYM TATĄ pochłaniać z zainteresowaniem książki biznesowe i rozwijać się w tym obszarze, gdy mam do wychowania małego człowieka? No więc biznesowo też nie czytałem, żeby nie czuć się jeszcze gorszym rodzicem.

Na nowy rok cel jest jasny: jeden poradnik parentingowy i dowolna liczba innych pozycji.

Darujcie mi ten krótki „wylew”, wróćmy do roku 2024, który stał pod kątem czytania dla rozrywki.

Jak czytałem w 2024 roku?

W 2024 roku przede wszystkim czytałem. Przesłuchałem tylko 11 audiobooków (najgorszy wynik od 4 lat), ale w tym roku miałem ochotę na słuchanie innych treści: podcastów i videocastów.

Mniejsza liczba książek audio odbiła się w ogólnym wyniku, bo skończyłem 32 książki (również najgorszy wynik od 4 lat). Tendencja od 4 lat jest spadkowa (w 2021 roku skończyłem prawie 2x więcej książek), ale to lata 2021-2022 były wyjątkowo obfite. Biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności, uważam, że czytam dużo.

Wszystkie książki, które przeczytałem, przeczytałem dla rozrywki. Znacznie więcej zróżnicowania było w audiobookach (na 11 pozycji: 2x biznes, 3x rodzicielstwo, 6x rozrywka). W tym roku czytałem też tylko po polsku.

Przeczytane książki wg rodzaju czytanej książki

Średnia długość przeczytanej książki spadła do 246 stron.

Najdłuższa z nich to trzecia część cyklu Wspomnienie o przeszłości Ziemi: Koniec Śmierci ? 835 stron (najdłuższa książka, jaką przeczytałem od czterech lat), a najkrótsza Fundacha ? 204 strony (pierwszy raz od 4 lat nie przeczytałem książki, która miałaby mniej niż 200 stron).

Pięć przeczytanych książek miało ponad 400, a trzy lektury więcej niż 500 stron. Najwięcej, aż 13, pozycji mieściło się w przedziale 300-400 stron

Przeczytane książki wg liczby stron

Rok pod znakiem Sci-Fi

Rok 2024 to zdecydowanie rok literatury science-fiction. Przeczytałem dziewięć takich tytułów, chociaż muszę przyznać, byłem dość monotematyczny, bo pozycje należały do 4 cykli.

Pierwszym z nich był wspomniany wyżej cykl Liu Cixin Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Ciemny las i Koniec śmierci (jeszcze o nich wspomnę) to druga i trzecia część serii. Pierwszą przeczytałem w 2021 roku i wracając do uniwersum Liu musiałem przeczytać streszczenie części pierwszej, żeby w pełni zrozumieć o co chodzi.

Przeczytane powieści wg gatunku

Drugim cyklem była kultowa Fundacja Isaaca Asimova. Wśród fanów istnieje dwugłos dotyczący tego, czy książki czytać wg kolejności wydania, czy zgodnie z chronologią wydarzeń. Ja wybrałem kolejność wg której tworzył Asimov i pochłonąłem wszystkie 5 części. To oznacza, że w 2025 roku wrócę do początków Fundacji (a wrócę na pewno).

Z kolei Endymion to trzecia część serii Hyperiona (znacznie gorsza niż poprzednie), a Neuromancer to pierwsza część Trylogii Ciągu (będę kontynuował).

Oprócz science-fiction wśród powieści pojawiło się sporo kryminałów (6) i pojedyncze pozycje z innych gatunków.

5 najdłuższych książek, jakie skończyłem w 2024 roku:

Koniec śmierci Liu Cixin – 835 stron
Ciemny Las Liu Cixin – 671 stron
Endymion Dan Simmons – 640 stron
Holly Stephen King – 560 stron
Jest krew Stephen King – 516 stron

4 najkrótsze książki, jakie skończyłem w 2024 roku:

Fundacja Isaac Asimov – 204 strony
Druga Fundacja Isaac Asimov – 216 stron
Jak wychować dziecko na fajnego człowieka? Kaija Puura – 216 stron
Puchar od Pana Boga Ota Pavel – 216 stron

Łącznie przeczytałem w tym roku 12 044 stron. Ile więc stron miałaby średnia skończona przeze mnie książka? 246 stron.

CZYTRYNY 2024 czyli najlepsze / najgorsze

Mój wybór najlepszych / najgorszych książek roku:

CZYT żenady, czyli najgorsza książka roku 2024

Nagroda dla książki tak słabej, że aż w tej słabości się wybijała. Wręczana tylko tym książką, które skończyłem.

Za granicą – Wojciech Chmielarz

Polacy wyjeżdżają na wakacje do Chorwacji, a tam dzieją się rzeczy. „Za granicą” to najsłabszy Chmielarz, jakiego czytałem. Fabuła rozkręca się bardzo długo, a gdy się już rozkręci, to jest po prostu głupia i nieciekawa. Wątki są klejone na ślinę. Do tego w roli głównej występuje irytująca bohaterka, której nie można polubić. Finał zawodzi.

Coś tutaj kompletnie poszło nie tak.

CZYTryna zamiast lemoniady, czyli największe rozczarowanie roku:

Książka nagrodzona w tej kategorii nie musi być zła. Po prostu z jakiegoś powodu mnie rozczarowała: spodziewałem się czegoś innego, czegoś więcej.

Gomorra. Podróż po imperium kamorry Roberto Saviano

Reportaż pokazujący prawdziwe oblicze włoskiej mafii. W przeciwieństwie do filmów w stylu „”Ojca chrzesntego”” nie ma tu romantyzowania i upiekszania mafijnego życia. Autor pokazuje brutalne i niesprawiedliwe działania żołnierzy i bossów mafijnych.

Reportaż miał swoje momenty, ale ogólnie długimi momentami się nudziłem. Najlepsza jest końcówka. Trzy ostatnie rozdziały są najciekawsze. Reszta do zapomnienia. Wiele obiecywałem sobie po tej książce, ale nie dowiozła.

Nominowana zostałą również:

Holly – Stephen King

Najgorsza książka Kinga, jaką czytałem. Autor wrzucił bohaterów do Ameryki zmagającej się z końcówką epidemii COVID i rozszarpywanej politycznymi sporami zwolenników i przeciwników Trumpa. Nie czytam powieści po to, żeby nurzać się w błocie, które serwują mi media. Szukam ucieczki od niego. King o tym zapomniał, a że jest zatwardziałym liberałem, to bohaterowie są dokładnie tacy, jak możemy sobie wyobrazić: dobrzy nie lubią Trumpa i noszą maseczki, źli popierają Trumpa i śmieją się z COVIDu. Za prosto panie King.

CZYTRYNA BIZNESU, czyli najlepsza książka biznesowa

Wojny biznesowe – David Brown
Historie powstania i rozwoju marek znanych na całym świecie, a także batalii biznesowych prowadzonych przez liderów biznesu. Część z nich jest powszechnie znana (Zara, Adidas), a część świeża i nowa (Wrigley, Gibson, Beats). Bardzo przyjemna i motywująca podróż, z której inspiracje można czerpać garściami.

AUDIO CZYTRYNA, czyli najlepszy audiobook roku

Miasto Ślepców – José Saramago

Wyśmienita powieść, w której było wszystko to, co lubię. Ciekawa, wciągająca i nietypowa historia, świat i relacje przedstawione w unikalny sposób i narrator, który bawi się słowem i konwencją.

Książka wessała mnie do świata ślepców od pierwszej minuty i trzymała równy poziom aż do samego końca. Zdecydowanie warto i w formie audio i w formie czytanej.

CZYTEGO się spodziewałeś?, czyli największe zaskoczenie roku

Znachor – Tadeusz Dołęga-Mostowicz

W 2023 roku widziałem film Netflixa i chciałem porównać go do książki. Książka oczywiście lepsza. Oczekiwania miałem niewielkie. Myślałem, że się wynudzę jak przy Lalce czy Granicy, a praktycznie od początku wspaniale się bawiłem odkrywając polską wieś i wyzwania, które stały przed lekarzami w tamtych czasach. Piękna i ciekawa opowieść.

WOREK CZYTRYN, czyli najlepsza seria

Fundacja – Isaac Asimov

Tak, ta kategoria została stworzona specjalnie po to, żebym mógł napisać o Fundacji. Obecnie przeczytałem 5 książek cyklu. Wszystkie trzymały wysoki poziom. Zastanawiałem się, czy któraś mnie zawiodła i nie potrafiłem takiej wskazać.

Fundacja to historia osadzona w dalekiej przyszłości. Opowiada o Imperium Galaktycznym stworzonej przez Hariego Seldona psychohistorii – matematycznej metodzie, dzięki której można przewidzieć zachowania, a zatem i losy, ludzkości.  Na kartach poszczególnych części bohaterowie mierzą się z kolejnymi wyzwaniami, które stają na ich drodze ku zbudowaniu nowego, lepszego imperium galaktycznego.

Fundacja to klasyka sci-fi i w tym roku chciałem poznać te klasyczne pozycje. Niestety, Asimov przywłaszczył sobie cały rok.

POPULARNA CZYTRYNA, czyli najlepsza powieść roku

Dwa lata temu, w pełni zasłużenie, zachwycałem się Upadkiem Hyperiona. Pamiętam rewelacyjne zwroty akcji i rozwinięcia postaci. Miałem nadzieję, że wkrótce przeczytam coś jeszcze lepszego, ale nie spodziewałem się, że nastąpi to tak szybko.

Ciemny Las – Liu Cixin

Prawdziwa uczta dla fanów sci-fi. Ludzkość czeka zagłada,  zapowiedziana w pierwszej części cyklu. Cała Ziemia jednoczy się, żeby przetrwać. ONZ rozpoczyna specjalny program, którego członkowie mają znaleźć rozwiązanie problemu i ocalić cywilizację.

Gdy myślę o tej książce mam ciary. Polecałem ją każdemu, kogo znam żeby tylko móc jeszcze raz porozmawiać o Ciemnym Lesie. Opowieść jest piękna, opisane w niej koncepcje są zarówno przerażające, jak i fascynujące. Ciemny Las mi się śnił i nie pozwalał spać. Mój mózg nie był w stanie ogarnąć i wyobrazić sobie teorii opisanych na kartach tej książki. Powieść Liu wstrząsnęła mną jak żadna inna, a jej zakończenie to pieprzony MAJSTERSZTYK.

Polecam ją każdemu, ale fanom sci-fi spodoba się najbardziej. Nic lepszego w życiu nie przeczytałem.

Mam nadzieję, że to się zmieni ;).

CZYTRYNA ROKU, czyli najlepsza książka 2024

Ciemny Las Liu Cixin

Wszystko, co napisałem powyżej czyni ją być może najlepszą książką jaką kiedykolwiek przeczytałem.

Nominacje:

Mimo, że nie miałem cienia wątpliwości, którą pozycję uhonorować tytułem najlepszej powieści i najlepszej książki 2024, to muszę podzielić się z Wami listą nominacji. Każda z poniższych lektur wygrałaby tytuł najlepszej pozycji, gdybym przeczytał ją w 2023 roku. W tym roku konkurencja była zbyt mocna.

Fabryka Os – Iain Menzies Banks

Dawno nie przeczytałem tak odrażającej, a przy tym świetnie napisanej książki. Opowieść o Franku, dziecku-psychopacie wychowywanym przez samotnego ojca na szkockiej wyspie, wywołała u mnie nocne koszmary, a i tak nie mogłem się od niej oderwać. Jest napisana świetnym, bezpośrednim językiem. Nie epatuje obrazami przemocy, ale ukazuje ją w sugestywny, obrzydliwy sposób. Wybitna powieść.

Wielki marsz – Richard Bachman (czyli Stephen King)

100 młodych mężczyzn bieże udział w wyścigu, w którym obowiązuje zasada minimalnego tempa: jeśli zwolnisz poniżej 6km/godzinę – odpadasz. Świetny pomysł na książkę. Z przyjemnością jej słuchałem podczas biegania. Ciekawi bohaterowie, odrobina makabry i wręcz odczuwalny ból zawodników, którzy bez przerwy maszerowali przez amerykańską ziemię.

Aż przypomniał mi się Kierat i inne długie biegi, w których brałem udział.

Koniec śmierci – Liu Cixin

Wybitne i godne zakończenie serii Wspomnienie o przeszłości Ziemi. Nie przebija 2 tomu, ale prawie mu dorównuje. Część trzecia to głębokie, filozoficzne i wielowymiarowe sci-fi. Świat przedstawiony przez autora jest jeszcze bardziej mroczny, linia czasu jeszcze dłuższa niż w drugiej części, a zakończenie można interpretować na wiele sposobów. To kolejna w tym roku książka, która powodowała, że nie mogłem spać. Koncepcje świata cztero- i dwuwymiarowego zawładnęły moją wyobraźnią, czułem się wręcz chory: mój mózg nie mógł przyswoić i zrozumieć natury opisywanych zjawisk. Było to ekscytujące doświadczenie.

Znachor – Tadeusz Dołęga-Mostowicz

Miasto Ślepców – José Saramago

Lista wszystkich przeczytanych książek w podziale na kategorie:

Poniżej jeszcze lista wszystkich przeczytanych w 2024 roku książek, wraz z krótką oceną (jeśli nie pojawiła się wyżej)

Książki parentingowe:

Jak zrozumieć małe dziecko Joanna Jeżak, Ewa Krogulska i inni – Książki wydawnictwa Natuli są ciekawe i mają sporo wartościowych rad, ale niestety są czytane przez fatalną lektorkę, która usypia.
Mózg dziecka. Przewodnik dla rodziców Álvaro Bilbao – Zawiera wiele przykładów prawidłowych i złych rozmów i postaw rodziców wobec dzieci. Autor powołuje się na obalone badania, a to burzy moje zaufanie.
Jak wychować dziecko na fajnego człowieka? Kaija Puura – Poradnik, który chce skupiać się na określonych cechach charakteru i tłumaczy, jak wspierać ich rozwój u dziecka.

Książki biznesowe:

Wojny biznesowe David Brown – patrz wyżej
Esencjalista Greg McKeown – Esencjalista to książka o tym, żeby skupiać się na tym, co ważne: eliminować zadania, wykluczać obszary, a podczas działania, realizować je w skupieniu.

Powieści:

Ciemny Las Liu Cixin – patrz wyżej
Fabryka Os Iain Menzies Banks – patrz wyżej
Miasto Ślepców José Saramago – patrz wyżej
Koniec śmierci Liu Cixin- patrz wyżej
Znachor Tadeusz Dołęga-Mostowicz – patrz wyżej
Za granicą Wojciech Chmielarz – patrz wyżej
Wielki marsz Richard Bachman- patrz wyżej

Pacjent Sebastian Fitzek – Wciągający kryminał, który nie jest klasyką gatunku. Polecam, chociaż zakończenie nieco przewidywalne.

Dom Głosów Donato Carrisi – Pietro, psycholog dziecięcy specjalizujący się w hipnozie pomaga Hannie, która chce odkryć prawdę o swoim bracie, którego zamordowała. Ciekawa powieść kryminalna z wieloma zwrotami akcji.

Piętno Przemysław Piotrowski – Typowy polski kryminał. Mamy tutaj twardego glinę, Igora Brudnego, który jest samotnikiem, dźwiga bagaż doświadczeń, a męskość wypływa strumieniami z każdego otworu jego ciała.

Jest krew Stephen King – Jest krew to zbiór czterech, nierównych opowiadań. Trzy pierwsze opowiadania są dość przeciętne, do gustu nie przypadło mi zwłaszcza „życie Chucka” (zarówno pomysł, jak i forma były rozczarowujące), ale czwarte („Jest krew”) z Holly Gibney w roli głównej jest zdecydowanie lepsze (i dłuższe) niż pozostałe.

Holly Stephen King – Holly Gibney powraca, tym razem jako główna bohaterka powieści. Bardzo lubię tę bohaterkę, a książka – jak zawsze – pełna jest smaczków i nawiązań do innych powieści autora i dzieł popkultury, ale kontekst w jakim osadzona jest historia mnie rozczarował. Znam poglądy Kinga i wiem, jak bardzo jest liberalny. Ale nie chcę tego doświadczać w jego książkach. Wrzucenie Holly do post-covidowego świata przesiąkniętego politykom było fatalną decyzją.

Endymion Dan Simmons – Wiedziałem, że trzecia część Hyperiona jest znacznie słabsza, bo samo mnie o tym przekonywaliście, ale że aż tak? Zupełnie zdewastowana i odarta z mroku postać Dzierzby, dziwna, zalatująca ped*filią relacja głównych bohaterów i bardzo schematyczna fabuła.

Goniąc czarne jednorożce Marek Zmysłowski – ekscytująca powieść przygodowa, spisana na bazie wspomnień autora, z lekką nutą biznesu w tle. Jednorożców słuchało się rewelacyjnie. Jest wciągająca i momentami zabawna, ale nie można traktować jej poważnie. Anegdoty, które się w niej pojawiają latają po internecie, osadzone w różnych kontekstach (co ciekawe, jedna z nich pojawia się też u Adama Kaya- ta sama historia, tylko osadzona w innej rzeczywistości).
Biografia – częściowo tak. Książka biznesowa – może w 2%. Ciekawa powieść – zdecydowanie.

Neuromancer William Gibson – . Gibson stworzył dziwny, chaotyczny świat, który nie jest do końca wytłumaczony. Do tego akcja dzieje się szybko i czytając Neuromancera miałem wrażenie, że pędzę. Dziwne, ale ciekawe doświadczenie.

Puchar od Pana Boga Ota Pavel – Zbiór opowiadań, dla których punktem wyjścia jest sport. nie potrafię powiedzieć, ile w tych historiach jest prawdy. Są ciekawe, ale nierówne, momentami zbyt cukierkowe. Urzekły, ale nie zachwyciły.

Cykl Fundacja: 

Fundacja Isaac Asimov
Fundacja i Imperium Isaac Asimov
Druga Fundacja Isaac Asimov
Agent Fundacji Isaac Asimov
Fundacja i Ziemie Isaac Asimov
(patrz wyżej)

Literatura faktu / reportaże / biografie:

Siedem wieków śmierci Richard Shepherd – Autor zabiera czytelnika w podróż pprzez życie, opisując najpopularniejsze przyczyny śmierci w wybranych dekadach życia. Polecam.

Z zimną krwią Truman Capote – Książka posiada bardzo dobre recenzje: fabularyzowany reportaż na temat głośnego morderstwa rodziny Clutterów. Mi jednak ta forma relacjonowania wydarzeń nie przypadła do gustu.

Jak pisać. Pamiętnik rzemieślnika Stephen King – Ta książka to nie jest poradnik, raczej zbiór przemyśleń, poprzeplatany przykładami z życia i sporymi fragmentami autobiograficznymi.Te części, które dotyczą samego pisania nieco ostudziły mój zapał, bo pokazują, jak ciężką pracą jest pisarstwo.

Gomorra. Podróż po imperium kamorry Roberto Saviano – Reportaż pokazujący prawdziwe oblicze włoskiej mafii. W przeciwieństwie do filmów w stylu „Ojca chrzesntego” nie ma tu romantyzowania i upiekszania mafijnego życia. Nieco mnie wynudziła.

Będzie bolało Adam Kay – Miejscami zabawna, miejscami obrzydliwa, a miejscami smutna opowieść o pracy lekarza w Wielkiej Brytanii. Książka stanowi zbiór zapisków z dziennika byłego położnika i ginekologa.

Nadzieja FC. Futbol, ludzie, polityka Anita Werner, Michał Kołodziejczyk – Nadzieja FC to 4 przejmujące reportaże, dla których punktem wyjścia jest piłka nożna. Trudna, ale wciągająca książka. Polecam.

Podziel się wpisem:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.