Nowe

Nie ma lepszej i gorszej pasji

Wiedza ta często przychodzi z wiekiem, dlatego warto wcześniej sobie uświadomić taką jedną ważną sprawę: nie ma lepszej i gorszej pasji.

Uwielbiam rozmawiać z ludźmi o ich pasjach. Ostatnio poznałem kilka osób, które zajmują się fantastycznymi, choć na pierwszy rzut oka dziwnymi rzeczami: poznałem kobietę, która pasjonuje się rękodziełem, koleżanka z pracy okazała się miłośniczką dekupażu, a kumpel dołączył do drużyny Smoczych Łodzi (nawet nie wiedziałem, że istnieją mistrzostwa świata w tej dyscyplinie). Fantastycznie jest móc porozmawiać z takimi ludźmi i zobaczyć zaangażowanie w ich oczach.

Oprócz wyżej wymienionych, znam przynajmniej dwie osoby, które są zapalonymi miłośnikami Polskich Kolei Państwowych, jedną, która interesuje się starymi tramwajami, kolekcjonera kalendarzy (ale tylko ściennych!) i całą masę innych mniejszych bądź większych pozytywnych świrów. Problem w tym, że nie zawsze chcą oni otwarcie mówić o swojej pasji wśród innych ludzi.

Szczególnie problem ten dotyka facetów. Bo facet to musi mieć pasję przez duże P: nuranie się w błocie, sporty ekstremalne, zwalczanie smoków. Dzisiaj wprawdzie trend ten słabnie, ale jednak: im dziwniejsza dla otoczenia pasja tym częściej się z nią kryjemy. Niepotrzebnie.

Twoja pasja jest Twoją pasją. I nie jest ani lepsza ani gorsza od pasji innych osób. Nie ważne, czy zbierasz znaczki, monety czy motyle. Biegasz, skaczesz, kręcisz hula-hop. Grasz w bierki, badmintona, krykieta. Jakbyśmy wszyscy robili to samo, to świat byłby nudny, stałby w miejscu, a liczba tematów do rozmów zmalałaby kilkakrotnie.

Warto posłuchać osób, które posiadają nietypowe pasje. Zwykle można się od nich dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Więc jeśli masz dziwne zainteresowania: nie bój się o nich rozmawiać. A jeśli znasz kogoś, kto takie posiada: otwórz się na niego i zainteresuj tematem. Poszerzysz swoje horyzonty, a wysłuchując kogoś poprawisz mu humor.

I ja mówię to. Andrzej.

Podziel się wpisem:

Tags:

komentarze: 3

  1. Hej, nie zastanawiałeś się może nad tym, by od czasu do czasu publikować również coś po angielsku? Piszesz naprawdę świetne rzeczy i aż chciałbym się nimi podzielić z moją anglojęzyczną koleżanką, ale niestety nie bardzo jest jak…

    1. Na razie po angielsku nie pisałem i w najbliższej przyszłości raczej nie będę. Nie wiem, czy te myśli brzmiałyby równie składnie :). Dzięki za miłe słowa!

  2. Gdyby ktoś zapytał mnie dziś: Jaka jest twoja pasja? Ciężko by było jednoznacznie odpowiedzieć. Jeżdżę na snowboardzie, chodzę po linie, wspinam się, biegam, chodzę po górach, gram w tenisa, strzelam z broni palnej ale co jest moją pasją? Chyba życie, pasja życia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.