Słowa są najważniejszym narzędziem, jakie posiada mówca. Ważne jest zarówno to, jakich wyrazów używamy, jak i to, w jaki sposób je wymawiamy. Tutaj nie ma kompromisów. Oba puzzle muszą idealnie do siebie pasować. Jeśli będziesz niedbale używał pięknej mowy lub w poprawny sposób prostackiego języka Twoim słuchaczom może zapalić się lampka ostrzegawcza. A wtedy trudniej będzie Ci przekonać ich do swoich racji.
Byłem ostatnio na szkoleniu, którego nazwę pozwolę sobie zachować dla siebie. Trener, który prowadził warsztat był tak wulgarny, że nawet mi uszy puchły. A jeśli mi uszy puchną od liczby przekleństw, to znaczy, że nie jest dobrze. Przez ostatnie dwa miesiące walczyłem z chwastami, które porastały mój język. Nie mam z nimi problemów podczas wystąpień, ale przeszkadzały mi w życiu codziennym.
Dbały język jest w porządku
Wkurza mnie to, że ludzie niedbale używają swojego języka. Do biur i firm przenoszą podwórkowe zwyczaje. Narodziło się jakieś chore przyzwolenie na niedbałe mówienie. W sposób dziwny patrzy się na ludzi, którzy szeroko otwierają usta, dobierają słowa, stosują ciszę w normalnej rozmowie. Lepiej powiedzieć coś lekceważąco i nie wyróżniać się z tłumu. Otóż nie. Daleki jestem od tego, żeby chłostać tych, którzy na co dzień nie używają literackiej mowy. Nie przeszkadzają mi luźne słowa, którymi wypełniony jest nasz język. Ale, jak we wszystkim, powinno się zachować umiar.
Fantastycznie jest móc posłuchać osoby, która mówi poprawnie. Jeśli jesteś liderem, wydajesz polecenia, uczysz ludzi, a wypowiadane przez Ciebie słowa to potok mamrotania, to czas popracować nad wymową.
Prosto…
Powyżej wspomniałem o literackiej mowie. Ludzie lubią porównania i metafory. Ale nie lubią rozmawiać z encyklopedią. Im prostszy język stosujesz, tym lepsze efekty osiągniesz (oczywiście są wyjątki: gdy przemawiasz przed salą pełną profesorów powinieneś odpowiednio dobrać słowa). Prosty język trafi do wszystkich zgromadzonych. Chyba nie chcesz, by osoba siedząca na widowni skupiła się na tym, czym jest homeostaza zamiast słuchać tego, co masz do powiedzenia?
Prosty język to nie język prostacki. Ustrzegaj się przede wszystkim błędów. Wziąść, poszłem, zrobilimy ? to boli! Masz mały zasób słów? Czytaj więcej książek. Szybko zobaczysz efekty.
… głośno i wyraźnie
Jeśli będziesz używał najpiękniejszych metafor, ale słowa będą uchodziły przez wąską szparkę Twoich ust ? nie licz, że ktokolwiek je zrozumie. Jeżeli będziesz zmuszał widownię do słuchowego wysiłku, to szybko straci ona zainteresowanie Twoją prezentacją. Należy mówić nie tylko wyraźnie, ale również odpowiednio głośno. Przed wystąpieniem zawsze warto sprawdzić, jaką akustykę ma sala, na której będziesz występować. Jeżeli jest to duże pomieszczenie możesz użyć mikrofonu.
Uważaj też, żeby nie przesadzić. Zbyt głośne mówienie spowoduje, że osoby siedzące w pierwszych rzędach skupią się na tym, żeby schować się przed siłą Twojego głosu.
Uśmiech w stronę widza
W różnych częściach Polski ludzie posługują się typowymi dla siebie regionalizmami. Najpopularniejszymi są określenia wychodzenia na zewnątrz: na dwór lub na pole. Regionalizmów jest znacznie więcej. Prowadząc prezentację w określonym miejscu w kraju warto się zapoznać z kilkoma regionalizmami. Ich użycie to swojego rodzaju ukłon w stronę widowni. Oraz dowód na to, że przygotowałeś swoje wystąpienie.
Jak sprawdzić swój język?
Mamy niedzielny wieczór. Poświęć kilkanaście minut i nagraj swój głos. Dyktafon znajdziesz w swoim telefonie komórkowym. W mikrofon wyposażony jest każdy laptop. Jeśli takowego nie posiadasz porozmawiaj z kimś i poproś, żeby zwrócił uwagę na to, czy mówisz wyraźnie. Wynotuj uwagi i staraj się eliminować niedociągnięcia ze swojej mowy.
Zwracaj uwagę na to, w jaki sposób mówisz.
Twoi pracownicy nigdy nie zwrócili Ci uwagi na taki problem? To wcale nie znaczy, że go nie ma. Chcesz się rozwijać? Pamiętaj, że rozwój zaczyna się w momencie, gdy skończysz czytać ten artykuł, zastanowisz się nad swoim językiem, nagrasz się i wyciągniesz wnioski. Rozwój to działanie, nie czytanie.
słyszałam o tym, żeby zrozumiale i prosto mówić. Bo jak zaczniemy tłumaczyć i widzowie nas nie zrozumieją. To widz zamiast zostawić ten temat, próbuje go zrozumieć, i tym sposobem nie skupia się na tym co dalej jest prezentowane
Więcej na ten temat znajdziesz tutaj:
https://jamowie.to/skomplikowany-jezyk-czyli-mow-tak-zeby-cie-zrozumieli/