Nowe

Przegląd książek, które przeczytałem w 2020 roku

Pandemia i okresy kwarantanny roku 2020 sprzyjały wieczorom spędzonym w domu. Być może również ten czynnik miał wpływ na rekordową (dla mnie) liczbę książek, które przeczytałem w 2020 roku.

31 lektur, czyli ok. 2,5 książki w miesiącu. Nie wiem, czy w moim życiu był rok, w którym czytałem więcej, a to dlatego, że nie prowadziłem statystyk z lat dziecięcych. Wiecie, nie było komputerów, w TV liczba kanałów znacznie mniejsza, więc książka miała mniejszą konkurencję.

Już w zeszłym roku pisałem, że tak duża liczba jest wynikiem dwóch rzeczy i zdecydowanie podtrzymuję to zdanie. Bez czytnika nie przeczytałbym tak dużo książek. Sposób zakupu ebooka bardzo mi odpowiada. Jedyny mankament to brak możliwości robienia notatek. Jeśli macie na to sposób (e-notatki z Kindla mnie nie jarają), dajcie znać.

Udało mi się też utrzymać nawyk czytania przed snem. Nie czytałem każdego wieczora (około listopada byłem nieco „przeczytany”, potrzebowałem przerzucić się na inną rozrywkę i być może było to GTA5), ale zwyczaj daje mi wiele radości.

Dla jednych 31 książek w ciągu roku to dużo, inni połykają tyle w 2 miesiące. Dzisiaj rano przeczytałem na twitterze wpis dziennikarki, która przeczytała 170 książek w 2020 roku. To są dopiero liczby.

Przegląd ten nie powstał jednak po to, żeby chwalić się, co czytałem w tym roku, a żeby podsumować sobie owe lektury i być może polecić Wam ciekawy tytuł. Lista jest chronologiczna – tytuły pojawiają się w kolejności ukończenia. Do prawie każdej pozycji dodaję link (w kilku przypadkach afiliacyjny). Nie dodaję linków do dwóch książek, które przeczytałem, ale nie mogę ich polecić.

1. Mindhunter. Tajemnice elitarnej jednostki FBI, John E. Douglas, Mark Olshaker (link)biograficzna –  jeśli jesteście fanami serialu Mindhunter, to książka z pewnością Wam się spodoba. Historia jest opowiadana z perspektywy J. Douglasa, który odpowiadał za tworzenie nowej jednostki FBI i był jednym z prekursorów profilowania w kryminalistyce. Tematyka mózgu, zwłaszcza mordercy, pasjonuje mnie od lat i Mindhuntera połknąłem w kilka dni.

2. Mit przedsiębiorczości. Dlaczego większość małych firm upada i jak temu zaradzić, Michael E. Gerber (link)biznes – jeśli planujesz założyć biznes, koniecznie przeczytaj tę książkę. Jeśli już go prowadzisz, pomoże Ci ona uporządkować wiele spraw w firmie, które mogłeś pominąć. Dla mnie miejscami oczywista, ale wciąż znalazłem w niej sporo cennych wskazówek i inspiracji do prowadzenia biznesu.

3. Swoją drogą, Tomek Michniewicz  (link)podróżnicza – książka Tomka to historie trzech podróżników, którzy ruszyli w świat z autorem.  Uwielbiam pióro Michniewicza i tym razem również nie zawiódł moich oczekiwań. Książki p. Tomka to nie tylko opowieść o innych lądach, ale również swego rodzaju podróż w głąb siebie. Tym razem ta druga podróż jest wprost postawiona na świeczniku.

4. Duchowe życie zwierząt, Peter Wohlleben (link)popularno-naukowa – Panie Peter, pisz Pan o drzewach, nie o zwierzętach. Infantylna, dziecięca, oparta na domysłach. Jedno z największych rozczarowań roku. Autor udowadnia pewne tezy na podstawie obserwacji swojej kozy :). Wielokrotnie wspomina, że dowody mówią co innego, ALE ON WIERZY… Nie mój klimat. Polecam 1 i 3 część, o której więcej poniżej.

5. Rework, Jason Fried, David Heinemeier Hansson (link)biznes – inspirująca i szybka do przeczytania książka founderów Basecampa (aplikacji do zarządzania projektami). Autorzy udowadniają w niej, że wszystko można zrobić inaczej niż do tej pory. Łamią schematy i zachęcają do eksperymentowania. Część rzeczy wprost można skopiować do swojego biznesu, o ile nie uznacie ich za zbyt konrowersyjne.

6. 21 lekcji na XXI wiek, Yuval Noah Harari (link)filozoficzna – najtrudniejsza i najbardziej filozoficzna z trylogii Harariego. Nie jest to książka łatwa, ale jeśli interesują Was procesy kierujące światem i przyszłość naszej cywilizacji, to warto po nią sięgnąć. Wydaje mi się, że nawet bez znajomości dwóch książek, które polecałem rok temu, lektura 21 lekcji będzie ciekawym doświadczeniem.

7. Jak rozmawiać z nieznajomymi. Co powinniśmy wiedzieć o ludziach, o których nic nie wiemy, Malcolm Gladwell (link)popularno-naukowa – dostałem tę książkę w prezencie od wydawnictwa Znak. Moim zdaniem jej tytuł jest nieco mylący. Książka nie jest typowym poradnikiem, a zbiorem historii i badań dotyczących komunikacji. Wszystko jest podane w świetnej, bardzo czytelnej formie.

8. Hajer jedzie do Dalajlamy, Mieczysław Bieniek (link)podróżnicza – bardzo szczera książka podróżnicza, pisana z perspektywy człowieka, który mało wie, ale nie wstydzi się tego. P. Mieczysław odkrywa świat na swój sposób. Być może jego humor nie każdemu przypadnie do gustu, ale ja uśmiałem się przednio czytając o przygodach Hajera.

9. Więźniowie geografii, czyli wszystko, co chciałbyś wiedzieć o globalnej polityce, Tim Marshall (link)popularno-naukowa – świetna pozycja opisująca największe potęgi gospodarcze i polityczne świata oraz zależności między nimi. Jeśli interesuje Was polityka, geo-polityka, stosunki międzynarodowe lub po prostu świat, warto sięgnąć po tę pozycję.

10. Survival dla niewidzialnych, Zbigniew Wolskiporadnik – książkę dostałem w prezencie od wydawnictwa dosłownie na kilka dni przed zamknięciem granic. Nie znam się na survivalu, ale nie czuję, żebym wiedział więcej po przeczytaniu tej pozycji. Wiem na pewno, że człowiek nie jest w stanie przejść 100 kilometrów w kilka godzin, a tego z kolei chyba nie wie Pan autor. Być może jest to wartościowa książka, ale mi nie przypadła do gustu.

11. Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych, Christel Petitcollinporadniki – niewiele pamiętam z tej książki. Nic z niej nie wyciągnąłem. Mało konkretów, niewiele rozwiązań i tytuł w najlepszym wypadku średnio mówiący o jej zawartości. Odradzam.

12. Bruce Lee. Życie, Matthew Polly (link) – biografia – historia życia Mistrza Sztuk walki, który zdecydowanie zbyt szybko opuścił świat. Lee znałem tylko z piosenki Franka Kimono i Wejścia Smoka. Nie miałem pojęcia, że zmarł zaraz na początku swojej kariery aktorskiej. Niezwykle inspirująca opowieść o upartym, skupionym na celu wojowniku.

13. Solaris, Stanisław Lem (link)science-fiction – w tym roku nadrobiłem kilka klasyków. Wydaje mi się, że w liceum czytałem Solaris, ale nic nie pamiętałem z tej książki. Świetna opowieść dla fanów gatunku.

14. Nieznane więzi natury, Peter Wohlleben (link)popularno-naukowa – gorsza niż Sekretne życie drzew, ale znacznie lepsza niż Nieznane więzi natury: mniej infantylna i bardziej konkretna. Dałem jej szansę, bo miałem kupione wszystkie części, ale po „zwierzętach” musiałem odczekać kilka miesięcy zanim po nią sięgnąłem. Zaskakująco ciekawa i przyjemnie napisana. Polecam dać jej szansę.

15. Millenium, tom 5: Mężczyzna, który gonił swój cień, David Lagercrantz (link – kryminał

16. Millenium, tom 6: Ta, która musi umrzeć, David Lagercrantz (link) – kryminał – 2 ostatnie części Millenium. Pierwszą trylogią zaczytywałem się na początku studiów. Czwartą część przeczytałem niedługo po debiucie, a po 2 ostatnie sięgnąłem dopiero teraz. Sporo pamiętałem, chociaż pewnie kilka wątków mi uciekło. Świetna seria, polecam całość fanom skandynawskiej literatury kryminalnej.

17. Statystycznie rzecz biorąc, czyli ile trzeba zjeść czekolady, żeby dostać Nobla?, Janina Bąk (link) – popularno-naukowa – książka o miłości do statystyki i o absurdach statystyki. Sporo zabawnych dygresji i historyjek, dużo badań, faktów i analiz. Polecam przede wszystkim ze względu na badania i fakty. Bardzo przyjemnie podana statystyka, znacznie ciekawiej niż na moich studiach.

18. Designing Products People Love: How Great Designers Create Successful Products, Scott Hurff (link) biznes – książka o tym, jak projektować produkty (nie tylko) cyfrowe. Dużo wiedzy, przykładów i wywiadów z ludźmi, którzy zjedli zęby na projektowaniu interfejsów. Niedostępna w j. polskim.

19. Grow your digital agency, Robert Craven (link)biznes – Oczu otwieracz. Książka, którą gorąco polecam każdemu właścicielowi agencji interaktywnej w Polsce. To dzięki niej poukładaliśmy wiele procesów w Brave New. GYDA jest króka, ale bardzo treściwa. Niedostępna w j. polskim.

20. Rose Madder, Stephen King (link) – horror – ciężka książka o przemocy domowej i ucieczce od partnera-psychopaty. Nie jest to mój ulubiony King, ale bardzo przyjemnie się to czytało. Dla fanów Mistrza.

21. Czerwony smok – thiller – Milczenie owiec przeczytałem kilka lat temu. Czerwony smok leżał w domu na półce, a jak wspomniałem wcześniej w tym roku chciałem nadrobić kilka klasyków, to i on wleciał w moje ręce.

22. O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu, Haruki Murakami (link) – filozoficzna – to nie jest książka sportowa, a raczej „biegowa filozofia”, którą wielu z nas uprawia na ścieżkach biegowych. Bo gdzie myśli się najlepiej, jeśli nie na treningu?

23. Port lotniczy, Arthur Hailey (link) kryminał – największa niespodzianka tego roku. To nie jest klasyczny kryminał. Książka opowiada o działaniu portu lotniczego w trakcie śnieżycy, która sparaliżowała lotnisko. Powieść jest chwalona za realistyczne i szczegółowe oddanie procedur panujących na lotniskach w tamtych latach (bodajże pocz. kat 80.). Genialna pozycja dla miłośników lotnictwa, podróży i powieści.

24. Fight Club. Podziemny krąg, Chuck Palahniuk (link)powieść –  całkiem nieźle pamiętam film, ale nie zabiło to radości z odkrywania pierwowzoru, który jest ZNACZNIE lepszy i bardziej wielowątkowy niż (genialny) film. Odkrywanie właśnie tych części, których nie znałem z ekranu było najprzyjemniejszą częścią lektury.

25. Azazel, Boris Akunin (link) – kryminał

26. Gambit turecki, Boris Akunin (link) –  kryminał – dwie pierwsze części przygód Erazma Fandorina. Osadzone w czasach carskiej Rosji, pisane specyficznym językiem, dość powieści (z tego powodu czyta się je niełatwo, trzeba się przyzwyczaić). Nie są to klasyczne, współczesne kryminały, w których od początku leje się krew. Tu mamy intrygę, doskonale oddany klimat epoki i znacznie spokojniej prowadzoną akcję.

27. Diuna, Frank Herbert (link)science fiction – zachęcony zbliżającą się premierą zachciałem wpierw przeczytać książkę, a dopiero później wybrać się do kina. Pandemia pokrzyżowała plany kinomańskie, ale nie żałuję, że zabrałem się za lekturę. Wspaniały, wciągający świat, ciekawi bohaterowie i emocjonujące intrygi. W przyszłym roku planuję przeczytać kolejną część.

27. Kraina Chichów, Jonathan Carroll (linkscience fiction -wiele sobie obiecywałem po tak przerażającym tytule książki. Tymczasem fabuła nie straszy, a intryguje bardzo ciekawym pomysłem. Nic nie zapowiada finału, którego jesteśmy świadkami.

29. Chwilowa anomalia. O chorobach współistniejących naszego świata, Tomek Michniewicz (link) literatura faktu – koronawirus jako pretekst do rozważań o społeczeństwie, polityce, dziennikarstwie, to jedyna zjadliwa forma podania tego wirusa. Książka to seria wywiadów ze specjalistami opowiadającymi o współczesnej Polsce. Pandemia jest tłem dla rozmów.

30. Eksperyment. Opowieść o mrocznej godzinie w dziejach medycyny, Luke Dittrich (link)biografia – książka skupia się na postaciach: wnuka autora: Williama Beechera Scoville’a, chirurga, który był jednym z prekursorów chirurgii mózgu i popularyzatorem zabiegu lobotomii oraz pacjenta H. M., który został poddany operacji mózgu, po której stracił pamięć krótkotrwałą. Miejscami obrzydliwa, miejscami przerażająca, ale wciąga jak diabli. Przeczytałem z wielką przyjemnością.

31. Krucyfiks, Chris Carter (link) – kryminał – od kilku lat w kryminałach panuje tendencja tworzenia jak najbardziej psychopatycznych psychopatycznych morderców. Carter poszedł na całość i od samego początku obserwujemy koszmar. Ja lubię takie koszmary, chociaż jest to opowieść nieco wtórna i pisana od linijki. Dla fanów.

W porównaniu do zeszłego roku, w tym roku przeczytałem 2 książki w j. angielskim. Jestem z tego dumny, bo to mój rekord, jeśli chodzi o czytanie w języku obcym. Po za tym proporcje i moje preferencje czytelnicze nie uległy dużej zmianie.

Podziel się wpisem:

1 komentarz

  1. Same nieźle zapowiadające się tytuły i kilka zanotowałem na potem. Dla mnie hitem w 2020 była książka „50 praw marketingu Kotarbińskiego”, a z nie branżowych seria książek zaczynająca się od „Cokolwiek wybierzesz” ocierającą się o to jak działa inwigilacja internecie i jak sami pozbawiamy się prywatności (polecam!). Z uwagi na mocny tryb życia dużą część książek pochłonąłem jako audiobooki, ale co kto woli – mój czytnik postanowił sobie paść już w 2019 :(

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.