Kiedy szczególnie przydaje się improwizacja?

Każdego dnia jesteśmy zmuszeni improwizować. Ale są takie momenty, gdy potrzebujemy tego bardziej niż zwykle.

W zasadzie dwie główne kwestie o których należy pamiętać w trakcie improwizacji to po pierwsze mowa ciała czyli odpowiedni poker face, a po drugie to płynna odpowiedź nie zawierająca cienia wątpliwości. Umiejętność szczególnie przydatna między innymi w takich sytuacjach:

• W szkole, przy tablicy

Ten, kto potrafił dobrze zbajerować nauczyciela zawsze jakoś wywinął się z dwóją. Najgorzej było stać i milczeć. Chociaż gdzie jak gdzie, ale pod szkolną tablicą na lekcji biologii umiejętności improwizacyjnych brakowało mi najczęściej.

• Na egzaminie pisemnym

Zawsze byłem zwolennikiem teorii, że lepiej napisać bzdury, ale napisać cokolwiek, niż oddać pustą kartkę. Przecież podobno zdarza się, że wykładowcy tego nie czytają. Albo może trafię. Prawdopodobieństwo trafienia zawsze jest większe, gdy napisze się cokolwiek.

Z tego też powodu nigdy nie lubiłem egzaminów, na których dostawało się ujemne punkty za błędne odpowiedzi.

• Na rozmowie kwalifikacyjnej

Owszem, dobre przygotowanie zmniejsza liczbę sytuacji, w których będziemy musieli improwizować, ale mimo wszystko takie sytuacje zawsze się zdarzają zawsze.

• Kochanie czy dobrze wyglądam w tej sukience?

Nie wymaga komentarza

• Gdy kogoś na coś namawiasz / Chcesz coś sprzedać

Możecie bombardować ludzi wyuczonymi tekstami, ale jeśli nie będzie w nich naturalności, to i tak Wam się nie uda. A gdy padnie pytanie, którego się nie spodziewacie to trzeba na nie odpowiedzieć. Zwykle improwizując.

I jeszcze, gdy:

• nowo poznana osoba zada pytanie, którego się nie spodziewasz
• ktoś, komu robicie prezent zaczyna coś podejrzewać i staracie się to ukryć
• przy stole wigilijnym pada pytanie o przyszłość
• gdy dziecko zadaje trudne pytanie na temat życia
• jakieś pomysły?

Wtedy najlepiej improwizować. Z sensem. Albo uciąć dyskusję. I zmienić otoczenie.

Foto: Going away via photopin (license)

Podziel się wpisem: