Lekarz, piekarz, strażak – gdy myślisz o tych zawodach przed oczami staje Ci wyraźna postać: człowieka w fartuchu, człowieka w śmiesznej czapce i człowieka w uniformie. A kto staje Ci przed oczami, gdy myślisz: przedsiębiorca?
Partnerem wpisu jest sklep z akcesoriami i biżuterią dla mężczyzn Trendhim.
Przedsiębiorcy są bardzo zróżnicowaną grupą, w której występują osoby o całkowicie sprzecznych ze sobą wizerunkach. Przedsiębiorcami są:
- Michał, który cały czas chodzi w czapce z daszkiem i w koszulkach,
- Agnieszka, która w środku dnia rozkłada matę do jogi lub wychodzi na spacer z psem
- Tomek, który na co dzień chodzi w garniturze i ćwiczy sztuki walki.
To sprawia, że bardzo trudno jest nadać wizerunkowi przedsiębiorcy atrybuty fizyczne. Dużo łatwiej jest przypisać konkretne zachowania i cechy charakteru.
W Polsce pojęcie przedsiębiorczości ma dwojaki wydźwięk. Z jednej strony jest odbierane pozytywnie i społeczeństwo zdaje sobie sprawę, że przedsiębiorcy tworzą siłę ekonomiczną tego kraju. Z drugiej strony, wciąż jesteśmy skażeni wirusem PRL, gdy wszelkie przejawy indywidualnej działalności gospodarczej były tępione.
Co Polacy myślą o przedsiębiorcach podpowiadają dwa raporty: Polscy przedsiębiorcy: odbiór społeczny a obraz medialny opublikowany w listopadzie 2016 i Wizerunek Przedsiębiorcy – Raport Polskiej Rady Biznesu 2016 opierający się na danych z 2005 i 2013 roku.
Zacznijmy od tego, że przedsiębiorcy oceniają siebie lepiej, niż robią to ludzie nieprowadzący własnych biznesów. Jest to normalne zachowanie, które jest następstwem kilku błędów poznawczych:
Skrzywienia zawodowego – mówi o tym, że nasze podglądy są stronnicze, gdy rozmawiamy o sprawach wchodzących w zakres naszych zainteresowań zawodowych;
Efektu grupy – oznacza, że lepiej oceniamy ludzi należących do tej samej grupy co my;
Efektu czystej ekspozycji – jest to zjawisko, które polega na tym, że bardziej lubimy rzeczy, z którymi często obcujemy;
czy też efektu podobieństwa, polegającego na tym, że lepiej oceniamy ludzi, którzy są do nas podobni.
Co ważne, wizerunek przedsiębiorcy w Polsce poprawia się. W 2005 roku ponad 90% badanych potwierdziło, że „skutkiem przedsiębiorczości jest większy wyzysk i eksploatowanie pracowników”. Z podobnym stwierdzeniem w 2016 roku zgodziło się 46% odpowiadających. Wprawdzie trzeba wziąć pod uwagę inny dobór grup ankietowanych i metodologię badania, ale jednak 40% różnicy o czymś może świadczyć.
Co więcej, na swojej skórze odczuwam, że przedsiębiorcy cieszą się dużo lepszą sławą, niż w latach 90 (ale muszę pamiętać o tym, że może to być tylko wrażenie: w latach 90. nie byłem przedsiębiorcą, a i teraz obracam się wśród ludzi, którzy prowadzą firmy, więc jestem narażony na błędy poznawcze).
Z pozytywnych cech przedsiębiorcy najbardziej wyeksponowane są: pracowity, pożyteczny, uczciwy wobec partnerów, kreatywny, profesjonalny, czy innowacyjny.
Chcąc dowiedzieć się więcej na ten temat, zapytałem swoich znajomych oraz kilka obcych osób o to, kogo widzą, gdy myślą przedsiębiorca. Efekt krótkiej ankiety jest jednoznaczny: bardzo trudno określić cechy fizyczne osoby prowadzącej swoją działalność gospodarczą.
Wśród atrybutów przedsiębiorcy pojawiły się: telefon, teczka, laptop, koszula i marynarka, ale także luźne ciuchy i japonki za 5 złotych.
Skąd te różnice? Jednym z powodów, dla których ludzie zakładają swoje firmy jest możliwość bycia swoim własnym szefem. Dzięki temu przedsiębiorca sam decyduje:
- czy pracuje w biurze czy w domu
- czy pracuje w koszuli czy w żonobijce
- czy rozmawia z klientem przez telefon stojąc i uśmiechając się czy dłubiąc w zębie
Jednak taki pracujący w domu, w wyciągniętej koszulce przedsiębiorca czasami musi wyjść do ludzi: na spotkanie branżowe, szkolenie lub spotkanie z klientem. I dopiero wtedy zaczyna przykładać się (lub nie) do swojego wizerunku i do tego jak postrzegają go inni ludzie. Ciężko mówić o kreowaniu wizerunku, gdy nikt na ten wizerunek nie patrzy. A przecież nikt nie zagląda do Twojego domu :).
W moim przypadku jest podobnie. Gdy pracuję w domu, przed komputerem, lubię czuć się swobodnie. O to, jak wyglądam zaczynam się martwić dopiero wychodząc na ulicę lub pokazując swoją twarz w sieci. Mimo wszystko kiedy myślę o przedsiębiorcy, przed oczami nie staje mi osoba w luźnym T-shircie. Kogo w takim razie widzę?
Jak według mnie wygląda przedsiębiorca?
Koszula, ale bez marynarki i krawata – przedsiębiorca jest osobą zapracowaną, a marynarka i krawat ograniczają „przyduszając” noszącego i krępując jego ruchy. Dlatego mój obraz przedsiębiorcy to człowiek ubrany w koszulę (zarówno mężczyzna, jak i kobieta), niekoniecznie białą. Elegancko, ale swobodnie.
Zegarek – przedsiębiorca to ktoś, kto zawsze musi myśleć o terminach i uczestniczy w spotkaniach, dlatego potrzebuje zegarka. Lubię zegarki, dlatego są dla mnie jednym z głównych elementów image’u przedsiębiorcy. Mój obecny znalazłem w sklepie Trendhim. Prosty, minimalistyczny gadżet z ciekawą bransoletą.
Jeśli szukasz zegarka lub innego akcesorium dla siebie (lub dla swojego chłopaka), w Trendhim znajdziesz świetne, eleganckie produkty dla mężczyzn. Sklep Trendhim jest partnerem tego wpisu, dlatego tym bardziej polecam zajrzeć na ich stronę.
Laptop / Tablet – jeszcze kilka lat temu napisałbym po prostu laptop, ale coraz bardziej będący w ruchu przedsiębiorca kojarzy mi się z osobą przedstawiającą ofertę właśnie na urządzeniu mobilnym. Telefon jest zbyt mały, dlatego tablet wydaje mi się coraz lepiej oddawać charakter przedsiębiorcy.
Telefon – co nie zmienia faktu, że telefon i akcesoria telefoniczne nie mają znaczenia. To dla mnie kolejny element, po którym łatwo rozpoznać przedsiębiorcę. Jeśli widzę na ulicy kogoś ze słuchawką w uchu lub komórką w etui, to jest to dla mnie 100% przedsiębiorca.
Kalendarz – jeśli w kawiarni lub restauracji widzę kogoś, kto siedzi z kalendarzem, to jest to dla mnie przedsiębiorca. Szczególnie, jeśli są to godziny pracy biurowej.
Wizytówki – przedsiębiorca zawsze ma ze sobą wizytówki i nie zawaha się ich rozdać, gdy tylko nadarzy się odpowiednia okazja.
To jest 6 atrybutów przedsiębiorcy, które moim zdaniem budują jego wizerunek.
Jak widzisz, mój stereotyp przedsiębiorcy to image osoby pracującej, która stawia na sportową elegancję i posiada gadżety usprawniające komunikację i organizację zadań. Wizerunek ten w niewielkim stopniu różni się od wizerunku np. menedżera lub pracownika korporacji, chociaż moim zdaniem jest nieco bardziej luźny i zdecydowaniem bardziej innowacyjny pod względem technologii komunikacyjnych.
Właśnie tym, co w moich oczach najbardziej odróżnia przedsiębiorcę i człowieka z korpo to styl pracy: przedsiębiorca to ktoś, kto cały czas jest w ruchu, dużo rozmawia, sporo pracuje, stawia na efektywność działań. To, jak wygląda ma drugorzędne znaczenie. Dlatego tak trudno ze 100% pewnością stwierdzić, czy ktoś jest przedsiębiorcą czy pracownikiem patrząc jedynie na wygląd tej osoby.
Ciekaw jestem, jak Ty oceniasz wizerunek pracodawcy i kogo widzisz, gdy mówisz: przedsiębiorca? Daj znać w komentarzach.
Partnerem wpisu jest sklep z akcesoriami i biżuterią dla mężczyzn Trendhim.
Prawdziwy przedsiębiorca to człowiek otwarty na świat, ludzi, nowe pomysły, zawsze poszukujący inspiracji i podążający za nowinkami technologicznymi jako narzędziami pracy. :)
Bookendorfina
Wizerunek jest ważny, wizerunkiem można wiele zepsuć, ale wizerunkiem się nie zarabia. W mojej ocenie najważniejsze jest bycie osobą inspirującą :)
Ja takie osoby widzę przede wszystkim jako ludzi otwartych i zdecydowanych. Według mnie przedsiębiorca powinien stawiać cały czas na rozwój.
Z opisu wynika że przedsiebiorca to ktoś, kto lubi to co robi i robi t z pasji, ale nie tylko, mało kto z nas pracuje wyłącznie dla idei ;)
Przedsiębiorca to pasjonat, ale pasjonat, który ze swoich zainteresowań uczynił inspirację dla innych. To Ktoś, kto dzieli się swoją wiedzą i cały czas dba o bezpośredni kontakt z klientem. Przyznam Ci rację – to człowiek w ruchu, ciągle poszukujący, rozwijający się. Dodałabym jednak, że to również jednostka, która analizuje, rozkłada na czynniki pierwsze swoje zadania i jednocześnie myśli o korzyściach, które daje mu jego praca.
Kiedy mówię przedsiębiorca widzę swojego partnera. jest dokładnie tak jak piszesz: „cały czas jest w ruchu, dużo rozmawia (przez telefon), sporo pracuje, stawia na efektywność działań”, a dla mnie jest diabelnie inspirującą osobą, wierną swoim pasjom i planom, od której ciąglę się uczę. Pozdrawiam. PS. zgadzam się z Tobą w pełni co do wizerunku przedsiębiorcy.
Dokładnie mam takie same wyobrażenia, ale i tak samo wygląda moja codzienna rzeczywistość. Jeśli pracuję w domu, nie wbijam się w kieckę lub wyprasowaną koszulę, to rezerwuję na spotkania. Kiedy już pojawiam się w mieście zawsze mam przy sobie telefon i dodatkowo powerbanka – to moje narzędzie pracy i muszę mieć dostęp do sieci. Wizytówki – zawsze mam kilka przy sobie. Co do zegarka to różnie to bywa, czasami zastępuję go biżuterią. ;)
Dużo zależy od rodzaju wykonywanej pracy. Jednak i tak ważniejsze to co w środku, bo ktoś może być teoretycznie przedsiębiorcą, a nie mieć takiej mentalności przedsiębiorcy. Niby jakiś interes ma, ale czy dobrze on prosperuje i czy długo potrwa?