Istnieje grupa prezenterów radiowych i telewizyjnych, których zawsze będę uważał za wybitnych mówców. Każdy z nich ma swoje wady. Ale wady te maleją do mikroskopijnych rozmiarów, gdy pomyślę o ich fantastycznym stylu. Słowo ?mikroskopijny? na pewno nie odnosi się do bohatera dzisiejszej odsłony cyklu Dobramowa ? pana Wojciecha Manna.
W telewizji jest wielu prowadzących mających różnorodne style. Styl większości tych najbardziej popularnych w pewnym momencie zaczyna męczyć i nudzić. Żarty przestają być śmieszne, ironia mniej trafna, podsumowanie nie takie celne. Ale nie u Pana Wojtka. Szansę na sukces oglądałem tylko po to, by posłuchać jego, a nie tych, którzy (czasami) wyli do mikrofonu.
Pana Wojtka nie znajdziesz, przynajmniej oficjalnie, na Facebooku. Ale fani tworzą dość dużą społeczność, która ciągle rozszerza się wchłaniając kolejnych miłośników jego talentu. A o tym, że natura go nim obdarzyła świadczą również liczne nagrody, m.in. tytuł Mistrza Mowy Polskiej – według mnie jedna z ciekawszych i bardziej godnych uwagi nagród przyznawanych w naszym kraju.
Czym tu się inspirować?
Oprócz tego, że Pan Wojtek bardzo ciekawie odpowiada na pytania w powyższym wywiadzie (szczególnie mówiąc o potrzebie przygotowania), ma również kilka innych cech, na które warto zwrócić uwagę. Żeby nie pozostać gołosłownym sprawdźmy, czym może inspirować nasz dzisiejszy bohater:
Spokój
Nie wiem, jak jest na co dzień, ale na wizji Pan Wojtek jest niezwykle spokojnym człowiekiem. Spokój ten pozwala mu na aplikowanie swoim rozmówcom celnych ripost, które ? mimo, że czasami uszczypliwe ? rozśmieszają nawet tego, kto został nimi potraktowany. To wielka sztuka umieć śmiać się z czyichś przywar w taki sposób, by go nie urazić. Spokój Pana Wojtka na pewno mu w tym pomaga.
Poczucie humoru
A skoro już o śmiechu mowa, to Pan Wojtek potrafi śmiać się również ze swoich niedoskonałości. A ta umiejętność jest zawsze ceniona przez publiczność.
Głos
Jednym ze znaków rozpoznawczych Pana Manna jest jego głos. Na potrzeby tej analizy zapytałem kilku koleżanek, co sądzą o głosie dzisiejszego bohatera Dobramowy. Ich reakcje można określić wspólnym słowem: zachwyt. Głos Pana Wojtka wzbudza zachwyt kobiet. I nie tylko. Też jestem jego fanem.
Mam w głowie dość dobrze określony obraz dobrego mówcy. Może i Pan Wojtek się w niego nie wpasowuje w 100 procentach. Ale nie jeden raz oglądając jego wystąpienia myślałem sobie: Kozdęba, zapamiętaj tę ripostę, wykorzystasz ją w najbliższym czasie. I gdy się udało, cieszyłem się jak dziecko.