Ludzi zawsze ciągnęło do tego co dziwne, nietypowe i odrażające. Od kiedy człowiek otrzymał dostęp do internetu, to te ciągoty stały się jeszcze silniejsze. Jedni zatrzymali się tylko na przeglądaniu dziwactw, inni zaczęli tworzyć własne i publikować je m. in. na Instagramie. Zobaczcie, co możecie tam znaleźć oprócz zdjęć pięknego życia.
O tym, jak dziwny jest internet z wielką mocą przekonywałem się wielokrotnie. Nigdy nie przestanie mnie zadziwiać fenomen fanpage’a To samo zdjęcie Bogusława Lindy codziennie. Mimo, że tematyka jest dość monotematyczna, stronę śledzi ponad 70 tysięcy użytkowników. A nie jest to ani najbardziej absurdalny ani najdziwniejszy fanpage na Facebooku.
Każdy portal społecznościowy ma do zaoferowania swoje powykręcane atrakcje. Część z nich, jak wyżej wymieniona strona, opiera się na absurdalnym pomyśle, inne to hardkory tylko dla najtwardszych poszukiwaczy internetowych wrażeń. Wszystkie łączy jedno: gdy je odnajdziesz, zaczynasz zastanawiać się, co bierze autor. I jak często.
Instagram wcale nie jest pod tym względem lepszy. W świecie cukierkowych zdjęć i wspaniałych momentów też znajdują się profile, które jednych zainteresują, a inni powiedzą, że chyba ktoś tu jednak przegiął pałkę. Niektóre są tworzone z myślą o monetyzacji i budowania swojego internetowego wizerunku, kolejne mają po prostu śmieszyć lub szokować. Żeby je odnaleźć zwykle trzeba pogrzebać trochę głębiej. Jednak czasami wystarczy odrobina przypadku, by pod z pozoru zwykłym hashtagiem odnaleźć dziwy nie z tego świata.
Zapraszam Cię na wycieczkę po tej wykręconej części Instagrama. Nie pytaj, jak tam trafiłem.
#1 CANCER FOOT (@onefootwonder)
Wyobraź sobie, że pewnego dnia dowiadujesz się, że chorujesz na raka i z powodu choroby lekarz będzie musiał amputować Twoją stopę. Zamiast myśleć o tym, jak bardzo zmieni się Twoje życie, zadajesz lekarzowi krótkie pytanie:
Czy będę mógł ją zatrzymać?
W taki sposób na informację o czekającej ją operacji zareagowała Kristi Loyall. Miesiąc później dziewczyna odzyskała swoją stopę. Postanowiła ją oczyścić z tkanek, co kosztowało ją 650 dolarów i zajęło 4 miesiące.
Teraz Kristi podbija Instagram publikując w sieci zdjęcia swojej amputowanej stopy, z którą zwiedza świat, imprezuje i je posiłki. Przygody pozytywnej Amerykanki śledzi już prawie 20 tys. fanów.
Kontrowersyjny i dziwny, ale chyba całkiem skuteczny sposób, żeby poradzić sobie w tak trudnej sytuacji życiowej. Jestem bardzo ciekawy, co Kristi zrobi ze swoim profilem w przyszłości i czy będzie próbowała w jakiś sposób zarabiać w internecie.
#2 CHEESE CURL ART (@cheesecurlart)
Wszystko może być sztuką – slogan ten stał się inspiracją nie tylko dla wielu artystów, ale również dla wielu satyryków i krytyków. Do której grupy należy zaliczyć człowieka, który jako tworzywa używa chrupków Cheetos? Niestety nie znam się na sztuce (zwłaszcza współczesnej), więc zdanie na ten temat musisz wyrobić sobie samodzielnie, oglądając np. takie zdjęcia:
Autor chrupkowych dzieł sztuki publikował swoje zdjęcia przez 2 i pół roku. Ostatnie pojawiło się w sieci 14 kwietnia 2016 roku, 2 dni po premierze klipu Roba Cantora – Nobody Else Quite Like You, który był częścią kampanii 1in7Billion promującej True Key – produkt firmy Intel (chrupkowy kanał też brał udział w kampanii).
Mimo, że klip przyczynił się do jeszcze większej popularności profilu, nie pojawił się na nim już żadne nowe arcydzieło.
#3 STEVIE WONDER (@its.steviewonder)
Kojarzycie Steviego Wondera? Ja przez bardzo długi czas nie kojarzyłem i nie do końca wiedziałem, dlaczego ludzie się z niego śmieją. Wielu powie, że wstyd.
Stevie Wonder jest jednym z najlepiej sprzedających się artystów w historii muzyki (to wiedziałem). Stevie był wcześniakiem i z powodu problemów z inkubatorem stracił wzrok zaraz po urodzeniu (tego długo nie wiedziałem). Mimo wypadku nie załamał się i osiągnął wielki sukces.
Z racji swojej przypadłości, ale też z powodu dużego dystansu do samego siebie, Stevie stał się bohaterem memów, fanpage’y i kont na instagramie. Część z nich pokazuje świat widziany oczami znanego muzyka.
Konta są dość często porzucane lub usuwane (raczej nie z powodu naruszenia praw autorskich). Koncepcja kanału, który pokazuje świat oczami osoby niewidzącej mnie śmieszy, ale wielu będzie nią oburzonych. Moim zdaniem, z odpowiednim podejściem do tematu, dałoby się z takiego kanału stworzyć niezłą kampanię społeczną integrującą osoby niedowidzące ze społeczeństwem.
#4 Dziwni pasażerowie (@passengershaming)
Jeśli często latasz samolotami na pewno nie jeden raz trafiłeś na dziwnych ludzi, którzy nie wiedzą, jak zachować się w samolocie. Być może nawet udało Ci się zrobić zdjęcie takie, jak to:
Gilałbym.
Konto śledzi prawie pół miliona ludzi. Passenger Shaming to konto oparte o treści generowane przez fanów. Administratorzy świetnie zarządzają swoją społecznością, a sam kanał ma wielki potencjał na zarabianie.
#5 Źle wypchane zwierzęta (@craptaxidermy)
Wypchane zwierzęta to temat, który co jakiś czas z wielkim hukiem wraca do świata internetu dzięki ludziom, którzy niezbyt dobrze znają się na swoim fachu, ale wierzą, że niezależnie od jakości ich pracy, reklama wywoła falę zainteresowania ich produktami. Dzięki temu do sieci trafiają takie potwory:
Niektóre zdjęcia są nawet zabawne, niestety większość z nich to pokaz nieudolności lub absurdalnych pomysłów na gadżety z wypchanych zwierząt. Liczba lajków i komentarzy jednak pokazuje, że lubimy makabrę.
#6 Sekcja zwłok na żywo (@mrs_angemi)
A skoro o makabrze mowa, poznaj Nicole Angemi – żonę, matkę, patologa sądowego. Na jej profilu, który śledzi ponad MILION fanów, znajdziesz zdjęcia dotyczące każdego z tych tematów. Fotografie rozłupanych czaszek i pociętych ludzi znajdują się tu obok chwil z życia rodziny i fotek tatuaży, którymi autorka ma pokryte całe ciało.
Niektóre zdjęcia są niezwykle makabryczne. Każde z nich jest skrupulatnie opisane, co stanowi gratkę nie tylko dla studentów medycyny, ale również fanów kryminalistyki sądowej.
#7 Penisy! Wszędzie penisy! (@thatlookslikeadick)
Niektórym wszystko kojarzy się jednoznacznie.
Fanami niedojrzałego humoru rodem ze szkolnej ławki jest ponad 330 tys. osób. Profil oparty jest o treści dotarczane przez fanów, generuje bardzo duże zaangażowanie i przyciąga kolejnych amatorów, że tak powiem, chujowej rozrywki.
#8 Koty i kasa (@cashcats)
Jeśli jesteś kociarzem i nie znasz tego profilu, to kilka kolejnych godzin spędzisz na przeglądaniu kotów-gangsterów, dla których całym życiem są pieniądze, broń i złote łańcuchy.
Autorzy profilu prowadzą nie tylko nietypowego instagrama, ale również nietypowy sklep z koszulkami i akcesoriami z podobiznami kotów otoczonych pieniędzmi. Jestem bardzo ciekawy, jakim zainteresowaniem cieszą się ich produkty.
#9 Stara, ale jara (@baddiewinkle)
Na koniec pozostawiam bardzo pozytywny przykład będący potwierdzeniem powiedzenia, że starość to nie wiek, a stan umysłu. Helen Ruth Elam Van Winkle w lipcu 2016 roku skończyła 88 lat, ale żyje tak, jakby miała 20.
Przygody Baddie Winkle śledzi prawie 3 miliony użytkowników Instagrama. Kobieta występowała w telewizji, była twarzą kampanii reklamowych i jest znajomą wielu celebrytów. Wszystko to osiągnęła w ciągu trzech lat, a jej pierwszy występ w internecie był dziełem jej pra-wnuczki, która w 2014 r wrzuciła na Twittera zdjęcie babci w ciuchach nastolatki. Profil od razu zasubskrybowała Rihanna, a później poszło z buta.
Koniec wycieczki. Jak widzisz, Instagram to nie tylko piękne widoczki i wspaniałe chwile z przyjaciółmi. To również spora dawka absurdu i kontrowersji, które czasami sprzedają się lepiej, a czasami gorzej.
Moim ulubionym kanałem z powyższego zestawienia jest kanał Pani Patolog. A Twoim?
Zdecydowanie źle wypchane zwierzęta.
Aż z ciekawości kuknę!!
Ja bym dodała Reginę – komiks instagramowy ;) @1995regi to dość osobliwy pomysł na profil.
Zdecydowanie. Osobliwy to dobre określenie :)
Dobre. No mnie chyba zaszokował Boguś L. :) Pani patolog zdecydowanie za mocna.Po Twoim opisie i zdjęciu „reklamowym” nie miałabym siły nawet tam zajrzeć.
Celowo wybrałem zdjęcie, które jednych zachęci, a innych zrazi, żeby jedni i drudzy nie byli zaskoczeni po odwiedzeniu profilu :).
Nie wiedziałam, że instagram aż huczy od takich kont :) niemniej niektóre z nich są ciekawe! Pozdrawiam!
Te konta to pewnie nawet nie 0,1% wszystkich dziwnych rzeczy, które znajdują się na Insta ;)
Lubię dziwności, ale niektóre z tych profili mnie wręcz zszokowały. Najbardziej pomysłowy, a najmniej szokujący, to chyba ten z dziwnymi pasażerami.
Tak, zdecydowanie jest „najlżejszy”. Chyba, że mamy tu fanów kotów ;)
Ciekawy wpis. Ale niektóre konta odrażające…
https://mojaszkolaangielskiego.wordpress.com/
Faktycznie dziwne pomysly ludzie maja…co jeden to lepszy, jednak nie zostane fanka żadnego ;)
A co z naszym rodzimym rankingiem rosołów? Też powinien się znaleźć na tej liście :D
http://www.instagram.com/rankingrosolow