BiznesPraca

Jak zostać świątecznym ekspertem?

Ja mówię To - święta, święta

Do świąt zostało kilka dni. W powietrzu czuć magię, choinki stoją w każdej najmniejszej mieścinie, a społeczeństwo ogarnął zakupowy szał. Nie możesz być gorszy. Daj się pochłonąć bożonarodzeniowej atmosferze i pokaż wszystkim w internecie, że też uwielbiasz święta!

Ludzie dzielą się na dwie kategorie. Na tych, którzy nienawidzą świąt i na tych, którzy je kochają. Oczywiście możesz być obojętny, ale gwarantuję Ci, że obojętnego statusu, w którym wymieniasz dobre i złe strony świąt nikt nie polubi. Musisz wybrać swoją stronę i wyrazić swoją opinię. Jeśli zdecydujesz się na nienawiść to możesz liczyć na komentarze ze strony innych znajomych, którzy również mają święta głęboko, ale gdyby ktoś zabrał im te dwa wolne dni to pierwsi podnosiliby larum.

Miłość do świąt przyniesie Ci z kolei falę lajków, a im większego świątecznego freaka z siebie zrobisz, tym więcej drogocennych, uniesionych w górę kciuków zdobędziesz. Perspektywa lepsza niż Play Station pod choinką i świetny temat na dyskusję przy wigilijnym stole.

Jak więc wybudować w trzy ostatnie przedświąteczne dni wizerunek Christmas Freaka?

1. Wrzuć na swoją ścianę świąteczną piosenkę lub świąteczną reklamę. Nie zachowuj się, jak niedoświadczony gówniarz: wszyscy wiedzą, że Last Christmas zamieszcza się w internecie jeszcze w listopadzie, a nie przed świętami. I to z ironicznym wydźwiękiem. Podobnie reklamę Coca-Coli. W tygodniu przedświątecznym nadchodzi czas na Driving Home For Chrimas, Mistletoe and wine lub Christmas Is All Around. Proste? Proste.

2. Do pracy lub do szkoły załóż świąteczny sweter, krawat, czapkę Mikołaja lub chociaż skarpety. Niech Ci nudziarze w biurze wiedzą z kim mają do czynienia! Chodź po korytarzach z uśmiechniętą miną, nucąc pod nosem cały dzień kolędy. Jeśli Twój krawat gra lub śpiewa, to mam nadzieję, że wiesz, co i ile razy z nim zrobić. Na wszelkie zgryźliwe uwagi reaguj wesołym: Nie bądź taki, święta są raz w roku! Dla wzmocnienia efektu przynieś do biura opłatek, sianko i mandarynki.

3. Koniecznie wrzuć na Instagrama zdjęcie z choinką. W Twoim wynajmowanym pokoju nie ma miejsca na choinkę? Nic nie szkodzi! Idź na miejski rynek, do galerii lub pobliskiego kościoła. Zrób zdjęcie bombki i kawałka gałęzi. Dodaj filtry. Będzie artystycznie i nikt się nie domyśli, że to nie Twoja choinka. Ewentualnie zrób zdjęcie tej dużej, którą postawiło miasto. Skoro płacisz podatki, to częściowo jest ona także Twoja.

Kraków. Tak po prostu jak zawsze niesamowity :) #Kraków #Christmastree

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Andrzej Kozdęba (@jamowieto)

4. Pij kakao i podniecaj się mandarynkami, gdy tylko zobaczysz jakieś w sklepie. Koniecznie zrób zdjęcie i wrzuć je na Instagrama.

5. Ze znajomymi rozmawiaj o prezentach i o tym, czy w święta będzie pogoda. Pamiętaj: jeśli chcesz mieć wizerunek świątecznego eksperta, to Ty nie możesz się zastanawiać, czy w Boże Narodzenie będzie śnieg. Ty to musisz WIEDZIEĆ. Sprawdź kilka serwisów z prognozą pogody, zsumuj wyniki i wyciągnij średnią. Twoim znajomym szczęka opadnie.

6. Stwórz w swoim telefonie playlistę ze świątecznymi hitami. Kup w kiosku badziewne słuchawki i słuchaj muzyki w autobusie. Dzięki temu wszyscy pasażerowie będą wiedzieć, kto naprawdę kocha święta.

7. Jeśli prowadzisz bloga to chyba nie muszę mówić Ci, jak ważne jest, żebyś opublikował świąteczny wpis? Świąteczne testy, pomysły na prezenty, przepisy na święta – na pewno wymyślisz coś, o czym przed Tobą pisało wielu blogerów. Ale co z tego, skoro wszyscy kochają świąteczne wpisy?

Jeśli nie masz bloga, to wklej na tablicę jakiś świąteczny wpis. Jeśli nie masz pomysłu jaki, wklej mój.

8. Być może najważniejsze: Obejrzyj Kevina. Nie zapomnij powiedzieć o tym na Facebooku.

Tylko 8 prostych kroków dzieli Cię od zostania świątecznym ekspertem. Zastosuj wskazówki, o których piszę, a przez całe święta Twoi znajomi, wchodząc na Facebooka, będą patrzeć na Twoje świąteczne wpisy i zazdrościć Ci myśląc: Ten Leszek to jednak jest…

A może o czymś jeszcze warto pamiętać tworząc świąteczny wizerunek?

Podziel się wpisem:

Tags:

komentarze: 8

  1. Nigdy nie rozumiałam fenomenu mandarynek. Są albo kwaśne albo mają taką niedobrą skórkę

    1. Właśnie mandarynki są dobre (nie tylko na święta) i do tego prostsze w obsłudze od pomarańczy.

      1. I da się nimi żonglować :)

        1. minimum 2, a od 3 już jest spora frajda……..

    2. Fenomen mandarynek i pomarańczy wziął się z konkretnego powodu. Mianowicie w PRLu pomarańcze był luksusem i serwowało się je jedynie na Święta Bożego Narodzenia i tak już trochę zostało nam do dzisiaj. :)

    3. Użytkownik zbanowany za 3… 2… 1… :D

  2. Hahaha

  3. Hahaha! Dzięki za tą listę :D teraz to na pewno o niczym nie zapomnę :P

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.


Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.