Możesz mieć niesamowitą wiedzę, przeczytać tysiąc książek, znać każdą definicję dotyczącą Twojego tematu na pamięć i możesz ponieść porażkę występując przed publicznością. To, co kocha widownia, to prawdziwe emocje, które płyną od mówcy.
W zakresie oddziaływania na emocje prezentacje można porównać do produkcji filmowych. Film może mieć ciekawe dialogi, wspaniałą obsadę, która w swoich staraniach osiągnie wyżyny możliwości, ale jeżeli widzowie nie opuszczą kina myśląc i rozmawiając o tym filmie, to będzie on nazwany jedynie „solidnym”. Podobnie jest z wystąpieniami publicznymi. Jeżeli prezentując temat nie wpłyniesz odpowiednio na publiczność, to Twoja prezentacja będzie solidna. Ale celem większości prezentacji jest wywarcie pewnego efektu: skłonienie uczestników do przemyśleń, do dalszych poszukiwań. Te rezultaty osiągniesz, gdy odwołasz się do uczuć, gdy sprawisz, że publiczność opuści salę z planem podjęcia jakiegoś działania. Jak to zrobić?
Bądź autentyczny
Jestem zdania, że udawane emocje są jak udawane przykłady: powinny być tępione. Uważam też, że przekonywanie kogoś do idei, w którą sami nie wierzymy jest bezcelowe. Owszem, może zakończyć się sukcesem. Ale czy ten sukces będzie satysfakcjonujący i skuteczny na dłuższą metę? Udawane emocje mogą powrócić w najmniej oczekiwanym momencie. Powiedzmy, że jestem sprzedawcą ohydnych dywanów. Nie znoszę ich, wiem, że to chłam, ale opowiadam swoim klientom, że to cudowne dywany o właściwościach leczniczych. Czy po kilku latach ktokolwiek chciałby mi zaufać, jako sprzedawcy? Myślę, że byłbym skreślony. Jeśli sam nie poczujesz emocji, nie wzbudzisz jej u słuchaczy. A jeśli wzbudzisz nie będąc autentycznym, to na krótką metę.
Przykłady z Twojego życia
Nic tak dobrze nie przemawia do wyobraźni publiczności jak przykłady. A najlepiej, jeśli są to przykłady z Twojego życia. Pisałem o tym już kiedyś. Dokładnie TUTAJ. I od tamtej pory zdania nie tylko nie zmieniłem, a jeszcze bardziej utwierdziłem się w przekonaniu, że dobry przykład z Twojego życia potrafi wywołać pożądany efekt. Na ostatnim prowadzonym szkoleniu opowiedziałem historię, która siedziała we mnie głęboko i nigdy wcześniej jej nie opowiadałem. Przygotowując się do warsztatów też nie planowałem, że ją poruszę. Ale patrząc na zgromadzonych ludzi stwierdzeniem, że jest to odpowiedni moment. Uważam tamte kilka minut szkolenia za jedne z najlepszych kilku minut, jakie kiedykolwiek mówiłem. Dotykały głębokich emocji we mnie i myślę, że również zaangażowały słuchaczy.
Malowanie słowem
Opisy pełne barw, szczegółów, ruchu – każdy opis, który działa na wyobraźnię wywoła pewne reakcje u Twojej publiczności. Dzięki barwnemu językowi Twoi słuchacze łatwiej odwzorują emocje, które towarzyszyły danej sytuacji: ciemna noc, gęsty las i chatka pośrodku niczego zbudują napięcie. Słoneczna plaża, miękki, gorący piasek i szum morskich fal przywołają miłe wspomnienia z wakacji. Gdy słuchacze przeniosą się do krainy, do której chcesz ich zaprowadzić, będzie to znaczyło, że wywołałeś u nich reakcję emocjonalną.
Inspirujące dodatki
Zresztą, na emocje nie musisz wpływać tylko za pomocą języka. Obrazki i filmy mogą być doskonałym uzupełnieniem Twoich słów. Po pierwsze złamią schemat i wywołają ożywienie. Po drugie, jeśli odpowiednio je dobierzesz, mogą wywołać radość, smutek, zaciekawienie. YouTube jest pełen najróżniejszych wideo. Na pewno odnajdziesz takie, które uzupełni Twój temat.
Emocje działają również na Ciebie
Na koniec bardzo ważna rzecz: emocje nie oddziałują tylko na słuchaczy, ale i na Ciebie. Jesteś wystawiony bezpośrednio na ich działanie. Tymi emocjami są stres i strach przed niepowodzeniem. W pewnym stopniu dotyczą każdego mówcy. Czasami są większe, czasami mniejsze, w zależności od doświadczenia i sytuacji. Im dłużej pracujesz nad prezentacjami, tym mniejszy wpływ mają one na Ciebie.
Emocje możesz wywoływać samodzielnie. Odpowiednio dobierając słowa i przykłady. Odczucia możesz też potęgować, np. poprzez odpowiednio dobrany strój. Ale może się stać też tak, że sala, w której pracujesz stanie się Twoim sojusznikiem. Odpowiednie oświetlenie, podwyższona scena, przestrzeń – każdy z tych aspektów również gra swoją rolę. Wykorzystaj je i postaw na emocje!
