Wczoraj byliśmy z Dzieciakami z Akademii Przyszłości na meczu Cracovia-Lech. Krakowianie przegrali 1:6. Strasznie się to oglądało, gdy kibicuje się Cracovii. Ale w sumie im po prostu nie szło. Próbowali, ale nie udawało się. I czasami tak jest, że się próbuje, a nie wychodzi.
Każdemu w życiu przydarzyła się jakaś porażka. Mniejsza lub większa. Ludzie starają się uchronić przed przegraną, więc walczą o swoje różnymi sposobami. A przynajmniej powinni.
Część tych sposobów jest skuteczna, część nie. Odpowiedzialność za porażkę zawsze ponosisz Ty, ale one po prostu się przytrafiają. Gdyby nie było ich, nie byłoby też sukcesów. Byłby niedocenione. Więc nie można poddawać się w przypadku porażki i godzić na nią. Trzeba wyciągnąć z niej wnioski, przeanalizować i podnieść głowę. Naprawić lub spróbować czegoś nowego. I mam nadzieję, że tak zrobi też Cracovia.
Fantastyczni byli kibice, którzy wspierali piłkarzy. Super oprawa. A dzieciaki momentami angażowały się w doping bardziej niż zagorzali fani. Inaczej odbiera się mecz, gdy idziesz z kimś za kogo jesteś odpowiedzialny. Nie klniesz, starasz się studzić emocje, pytasz czy wszystko OK. Starzeję się? Kiedyś powiedziałem, że jestem jeszcze za młody na żonę, ale dziecko… dałbym radę. Doigrałem się ;).
A w podobnym temacie będąc, jeżeli chcecie zrobić komuś prezent na święta – zaangażujcie się i zróbcie paczkę w ramach Szlachetnej Paczki.
Wrocław ! Super ! A ile kosztuje szkolenie ? Pytam to już zaczne zbierać :) I kiedy mniej więcej będzie ? :)
Na początku stycznia. Koszt taki sam jak w przypadku Warszawy i Krakowa
Czy są jakies zniżki dla studentow ?
Nie przewidzieliśmy, ale jeszcze przez kilka dni jest taniej.
Akurat dziś ten wpis był mi potrzebny ;). Jedna z kluczowych umiejętności, których muszę się jeszcze nauczyć, to właśnie umiejętność przegrywania. Umiejętność przyjęcia porażki z podniesionym czołem i myślą, że następnym razem pójdzie lepiej.